Rozpalił ogień i...poszedł

Zastępy ze skarżyskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, a także OSP Lipowe Pole i OSP Kierz Niedźwiedzi brały udział w niedzielnej (5 kwietnia) akcji gaśniczej w miejscowości Świerczek. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, doszło tam do pożaru drewnianej altany.


W ogniu, jak relacjonował st.ogn. Michał Młodawski, reprezentujący KP PSP Skarżysko-Kam. znalazła się drewniana altana kryta eternitem.

- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca i opanowaniu zagrożenia. Po przygaszeniu pożaru nadpalona konstrukcja została rozebrana i dokładnie przelana wodą. Nadpalone materiały znajdujące się w altanie, w tym m.in. stare meble, a także dywany zostały wyniesione na zewnątrz i również przelane wodą – daje KP PSP.

Przy dogaszaniu ukrytych zarzewi ognia używano kamery termowizyjnej celem sprawdzenia czy pożar został całkowicie opanowany. - Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez męża właścicielki, który rozpalił ogień w wędzarni znajdującej się w altanie i pozostawił go bez nadzoru – dodaje st.ogn. Młodawski.

R.R.