- Do 1999 r. w Suchedniowie funkcjonowała Fabryka Urządzeń Transportowych, a w niej izba tradycji. Po jej upadku, syndyk masy upadłościowej przekazał eksponaty do w Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni. Bulwersowało to mieszkańców, którzy pamiętali czasy rozkwitu przemysłu w Suchedniowie. Eksponaty zbierano od dziesiątków lat. Przypominały Fabrykę. Postanowiliśmy, że po rozbudowie Domu Kultury stworzymy izbę tradycji. Ponieważ jednym z najważniejszych eksponatów był Sten, chcieliśmy mieć go w swoich zbiorach. Pierwsze kroki skierowaliśmy do dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej, gdzie chcieliśmy wypożyczyć przedmioty po FUT. Dostaliśmy zgodę, dzięki czemu eksponaty trafiły do naszej izby - przypominał TYGODNIKOWI w 2014 roku Andrzej Karpiński, dyrektor "Kuźnicy".
Kiedy w 2012 roku w "Kuźnicy" otworzono Izbę Tradycji marzeniem wielu suchedniowian było, aby wśród eksponatów Izby znajdował się słynny suchedniowski Sten. Andrzejowi Karpińskiemu, dyrektorowi Suchedniowskiego Ośrodka Kultury "Kuźnica" udało się odkupić zabytkowy pistolet Sten od Andrzeja Grabkowskiego, prywatnego kolekcjonera broni ze Skarżyska o czym pisaliśmy na łamach TYGODNIKA w lipcu 2014 roku. Egzemplarz pistoletu był mocno skorodowany.
Spisano stosowną umowę i nikt nie spodziewał się, by pistolet w tym stanie mógł jeszcze uchodzić za broń.
Chcieli dochować procedur
Jeszcze przed pokazaniem Stena mieszkańcom dyrektor Karpiński rozmawiał z zastępcą burmistrza i doszli do wniosku, że lepiej będzie jeśli spytają policję czy wszelkie procedury zostały zachowane. Postanowiono zakup oficjalnie zgłosić. Skontaktowano się najpierw z komisariatem w Suchedniowie, później ze skarżyską Komendą. Odesłano ich do KWP Kielce. Na drugi dzień przyjechali policjanci, zrobili zdjęcia, prosili dyrektora by eksponat przewiózł do Komendy.
13 marca 2014 r. pistolet został zarekwirowany i zabezpieczony przez Policję. Zaczęła się żmudna procedura. Pistolet zabezpieczono i przewieziono do laboratorium kryminalistycznego do Łodzi. Kolekcjoner został oskarżony, również kłopoty miał Andrzej Karpiński, który był przesłuchiwany przez policję.
Po trzech latach procesów sądowych postępowanie karne wobec Andrzeja Grabkowskiego zostało umorzone wobec znikomej społecznej szkodliwości czynów. Pojawiła się szansa na odzyskanie dowodu rzeczowego - pistoletu Sten, który był własnością SOK-u.
Sprawą zajęła się także Rada Miejska, która zmieniła statut "Kuźnicy", dopisując do niego stosowny punkt - "§12 ust.1 Przedmiotem działania Izby jest: pkt.1. gromadzenie, przechowywanie, konserwacja, opracowywanie i udostępnianie dóbr kultury z zakresu historii, historii sztuki, archeologii, etnografii, przyrody i turystyki, historii przemysłu w szczególności regionu suchedniowskiego oraz broni siecznej i palnej o znaczeniu historycznym".
Po tej korekcie sąd zgodził się oddać ośrodkowi kultury stena.
Z kart historii
W okupowanej Polsce konspiracyjną produkcję Stenów podjęto w co najmniej 23 warsztatach. Pierwsze egzemplarze (58 sztuk) zostały wyprodukowane w Zakładach Tańskiego - fabryce maszyn rolniczych w Suchedniowie. Wzorowany był na angielskich Stenach MK II.
26 października 1943 r. w wyniku zdrady, gestapo i żandarmeria z Kielc zajęły suchedniowski zakład zabijając kilku oraz aresztując kilkunastu pracowników. W noc przed obławą 21 wykończonych pistoletów Sten wywieziono do lasu.
Komentarze opinie