Reklama

Odwołano radnego ze stanowiska pracy

05/12/2016 04:33
Dawno na sesji Rady Miasta Skarżyska - Kamiennej nie było tak gorąco. Wszystko za sprawą jednego z punktów czyli wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z Radnym Rady Miasta. W tym przypadku chodziło o radnego Artura Mazurkiewicza. Głównym powodem odwołania go ze stanowiska menagera sportu w Miejskim Centrum Sportu i Rekreacji są zmiany organizacyjne w MCSiR, podyktowane względami ekonomicznymi, jak twierdzą inni jest to "polityczna zemsta".

- W związku z reorganizacją w Miejskim Centrum Sportu i Rekreacji, a co za tym idzie likwidacją stanowiska menadżera sportu, w dniu 10 października złożyłem wniosek do przewodniczącego Rady Miasta o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z panem Arturem Mazurkiewiczem - powiedział Janusz Sztompke, dyrektor MCSiR w Skarżysku-Kamiennej.

Radny Artur Mazurkiewicz kilka tygodni temu został członkiem Prawa i Sprawiedliwości, wcześniej współpracował z "Inicjatywą Obywatelską" i Platformą Obywatelską. Zaczynał jako radny niezależny.

Oświadczenie radnego Mazurkiewicza


Samego zainteresowanego nie było na sesji, (ze względu na zły stan zdrowia) w jego imieniu radny Mariusz Bodo, przewodniczący klubu radnych PiS odczytał oświadczenie, które napisał Artur Mazurkiewicz, w nim czytamy m.in.

- W Miejskim Centrum Sportu i Rekreacji pracuję od 2000 r., zaczynałem od najniższego stanowiska administracyjnego – referenta. Od 2008 r. w Miejskim Centrum Sportu i Rekreacji pełnię funkcję Menadżera Sportu. Stanowisko to zostało powołane w związku z rozwojem MCSiR, powstaniem nowych i przejmowaniem innych obiektów sportowych w zarządzanie. Mam tu na myśli Halę Sportową, Kompleks Boisk ORLIK, Stadionów Sportowych i Lodowiska. Wspólnie z Dyrektorem Randlą tworzyłem schemat funkcjonowania w/w obiektów.

- Stanowisko, które zajmuję wymagało ukończenia przeze mnie studiów podyplomowych z zakresu Zarządzania Obiektami Kultury Fizycznej oraz uzyskania uprawnień Menedżera Sportu, które nadane zostały mi przez Ministra Sportu i Turystyki. Pełniłem swoje obowiązki z pełnym zaangażowaniem i poświęceniem. Nigdy nie otrzymałem jakiegokolwiek upomnienia lub nagany od żadnego z moich przełożonych. Nikt nigdy nie miał zastrzeżeń do podejmowanych przeze mnie decyzji i działań. -oczernianie mnie na Komisjach i dyskredytowanie mojej pracy stwierdzeniami, że nic nie robię, to nic innego jak usprawiedliwianie i dorabianie ideologii do działań politycznych opcji rządzącej. Uważam, że tak prowadzona przez Pana Prezydenta polityka samorządowa nie wróży nic dobrego, a tylko zaostrzy relację pomiędzy koalicją i opozycją.

Gorąca dyskusja


W obronie radnego Mazurkiewicza stanęli radni Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Piętak, próbował uzyskać odpowiedź od radnego Ordyńskiego, który stwierdził po jednej z komisji -   Marcin, a co ty byś zrobił, gdyby cię kolega zdradził i wyszedł z koalicji. Jednak przewodniczący rady nie dopuścił go do głosu. - Szanowny panie ja prowadzę sesję i ja udzielam głosu skwitował Leszek Golik. Ale ja zadaję pytania panie przewodniczący, jako radny, który ma za chwilę podjąć ważną i istotną uchwałę - dodał Piętak. Pytania może pan zadawać omawiającej projekt uchwały, a nie komu pan chce - zaznaczył Leszek Golik. W związku z brakiem możliwości usłyszenia odpowiedzi od radnego Ordyńskiego Marcin Piętak poprosił o zaznaczenie tego faktu w protokole obrad.

- Szanowni państwo ja bym się tutaj nie doszukiwał jakiegoś politycznego dna, jest wniosek od pana dyrektora, uzasadnienie jest ekonomiczne - podkreślał prezydent Konrad Kronig.

Radny Bogusław Ciok zgłosił wniosek o zamknięcie dyskusji w sprawie, jednak po chwili go wycofał po interwencji radnych opozycji i radcy prawnego.

Później na pytania radnego Bodo dotyczące działalności MCSiR odpowiadała dyrektor Janusz Sztompkę, tu też nie obyło się bez zgrzytu, w chwili gdy Marcin Piętak chciał zadać pytanie, przewodniczący radu nie dopuścił go do głosu, - moment proszę pana , nie udzieliłem panu głosu -mówił Golik, co się pan tak denerwuje - odpowiedział Piętak, ja się nie denerwuje, tylko próbuję pana przekrzyczeć - mówił przewodniczący. Na wniosek radnego Adama Cioka przegłosowano zamknięcie dyskusji.

Ten samorząd przypomina kpinę


- Przepraszam bardzo, właśnie to jest złamanie procedowania uchwały, dyskusji nie wyczerpała całkowicie tematu, to jest podtekst polityczny, są bardzo istotne pytania, które chciałem zadać - podkreślał Marcin Piętak. - Nie ma pytań teraz, teraz jest głosowanie projektu uchwały, proszę zająć miejsce i odłożyć mikrofon - zaznaczał Leszek Golik.

- Szanowni państwo ten samorząd przypomina kpinę - krzyknął Piątak, - niech pan sobie sejm zobaczy jak proceduje pisowski, jest statut, przewodniczący udziela głosu a nie pan. Jest pan radny pierwszy rok, niech się pan weźmie za naukę i odrobi lekcje  - rzucił prezydent.  - A pan niech się nauczy kultury osobistej panie prezydencie, bo mieszkańcy zwracają już na to uwagę - podkreślał Piętak.

W końcu przystąpiono  do głosowania, które trzeba było powtórzyć, ostatecznie 11 radnych było za odwołaniem radnego ze stanowiska , sześciu  było przeciw, dwóch się wstrzymało.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do