Biało - niebiescy początek rundy jesiennej mogą uznać za pechowy, w pierwszej kolejce był bliski pokonania zespół GKS Rudki, gdyby wykorzystali rzut karny, trzy punkty zostałyby w Suchedniowie. Podobnie było w meczu z Zenitem Chmielnik, do szczęścia zabrakło jednej minuty. Spotkanie rozegrane było w trudnych warunkach, przy ciągle padającym deszczu, obie drużyny szybko dostosowały się do panujących warunków. Goście na początku meczu dwukrotnie zagrozili bramce Orlicza po strzałach Karola Macińskiego i Marcina Piotrowskiego, w obu przypadkach były to strzały minimalnie niecelne. Gospodarze objęli prowadzenie w 24 minucie, po dośrodkowaniu w pole karne piłka odbiła się od od Grzegorza Skarbka i trafiła pod nogi Tomasza Staszewskiego, ten mając przed sobą pustą bramkę pewnie pokonuje bramkarza gości.
W drugiej odsłonie spotkania gospodarze mieli dwie doskonałe sytuację, które powinny zakończyć się bramką, w 50 minucie Tomasz Staszewski otrzymał doskonałe podanie od Michała Batora, ale będąc kilka metrów przed bramką strzela głową obok słupka, w 76 minucie ponownie Staszewski, tym razem będąc sam na sam z bramkarzem trafia w słupek.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem gospodarzy, na minutę przed końcem meczu, w niegroźnej sytuacji, bramkarz Orlicza Sebastian Drogosz popełnia fatalny błąd, wypuszcza piłkę z rąk, do piłki podbiegł Marcin Piotrowski i strzela do pustej bramki.
- Prowadziliśmy 1:0, później mieliśmy setkę, gdybyśmy to wykorzystali praktycznie byłoby już po meczu. W szatni zawsze powtarzam najłatwiejsza piłka zawsze jest najtrudniejsza, młody bramkarz, popełnił błąd, stało się jak się stało, trudno, taka jest piłka. W środę jedziemy do Miedzianej Góry po trzy punkty, na razie tak się układa, że po dwóch kolejkach mamy na koncie dwa remisy - powiedział Dariusz Górecki, trener Orlicza.
W środę 24 sierpnia Orlicz zagra na wyjeździe z Wichrem Miedziana Góra, w sobotę 27 sierpnia podejmował będzie u siebie Lechię Strawczyn (godz.17.00).
Orlicz Suchedniów - Zenit Chmielnik 1:1 (1:0)
Bramki: Tomasz Staszewski 24 - Marcin Piotrowski 89
Komentarze opinie