- 2015 rok nie był taki prosty jakby się mogło wydawać. Przygotowywaliśmy się do nowych zasad finansowania unijnego, zmniejszyła nam się subwencja oświatowa, co uszczupliło dochody - podkreślał wójt Romuald Kowaliński, tuż po głosowaniu nad udzieleniem absolutorium.
Radni w Łącznej nie byli jednomyślni w sprawie udzielenia absolutorium wójtowi. Radny Tomasz Czerwiński jako pierwszy zakomunikował, iż jest przeciw. Podał parę powodów, z którymi nie zgodziła się reszta radnych.
- Wójt lekceważy radnych, nie są realizowane zgłaszane wnioski, nie ma studium uwarunkowania... - wyliczał radny.
Swoje uwagi zgłaszał także radny Artur Osman.
- Wstrzymam się od głosu. W 2015 r. była robiona droga na Podłazie z rezerwy budżetowej wójta. Wójt inwestycje przeprowadza według uznania, a powinien być jakiś harmonogram, tak by rada i mieszkańcy wiedzieli co będzie robione - podkreślał.
Innego zdania był radny Jacek Januchta, który stanowczo podkreślił, że rezerwa wójta jest wyłącznie do jego dyspozycji. A radny Paweł Kałuziński przypomniał iż nie jest oceniana działalność wójta, a wykonanie budżetu.
Po ostrej wymianie zdań, przy dwóch głosach przeciw i jednym wstrzymującym radni udzielili wójtowi absolutorium.
- To nie był taki prosty rok jakby mogło się wydawać. Subwencja oświatowa została nam zmniejszona. 46% naszego budżetu przeznaczane jest na oświatę - mówi wójt Romuald Kowaliński. - Mamy się czy pochwalić w porównaniu z innymi gminami. Z roku na rok inwestycje są realizowane, małymi krokami idziemy do przodu. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się realizować inwestycje dla dobra mieszkańców - dodał.
Zaplanowane dochody gminy w wysokości 17.336.376 zł zrealizowano w wysokości 16.741.457 zł. Z kolei wydatki gminy zaplanowane w kwocie 17.545.386 zł wykonano w wysokości 16.751.206 zł. Deficyt wyniósł 9.749 zł.
Komentarze opinie