We wtorek 31 maja, około godziny 14.00 nad powiatem skarżyskim przeszła burza z obfitymi opadami deszczu, część skarżyskich ulic została zalana i nie nadawała się do ruchu. Woda dostała się również na posesje domów i piwnic. Do usuwania skutków nawałnicy zostały uruchomione wszystkie jednostki Straży Pożarnej z terenu powiatu skarżyskiego. Do Komendy Powiatowej PSP wpłynęły 23 zgłoszenia o zalaniach i podtopieniach.
- W ciągu niedługiego czasu bardzo dużo sił i środków było zaangażowanych w akcję. Wszystko rozpoczęło się około godziny 14.00 od pożaru stodoły w Sobótce, od tego momentu zaczęły się regularne zgłoszenia o podtopieniach, zalaniach. W związku z tymi wydarzeniami na terenie powiatu skarżyskiego odnotowaliśmy 23 zgłoszenia - powiedział Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Skarżysku - Kamiennej.
- W odniesieniu do innych powiatów, więcej zdarzeń było w Starachowicach i Pińczowie. U nas w Skarżysku wszystkie siły i środki, które były dostępne w powiecie łącznie z jednostkami ochotniczymi były zaangażowane, z wyjątkiem jednej, która nie mogła skompletować złogi, chodzi o jednostkę w Mroczkowie - dodaje.
- Większość zdarzeń mieliśmy w Skarżysku, były również zgłoszenia z terenu powiatu mi.n. z Bliżyna, Pięt, Majkowa czy Grzybowej Góry. Jeśli chodzi o Skarżysko, to były głównie ulice Mościckiego, Niepodległości, Harcerska, Ekonomii, Szydłowieckiej, 3 Maja czy Wojska Polskiego podkreślał rzecznik.
- Z tych 23 zdarzeń, 17 dotyczyło głównie wypompowania wody z zalanych piwnic, budynków i obiektów, natomiast pięć zdarzeń dotyczyło zapchanych przepustów drogowych, zalanych ulic głównie na skrzyżowaniach, gdzie tworzyły się jeziora. Zaczęliśmy o godzinie 14.00 skończyliśmy parę minut po północy, byliśmy przygotowani na dalszy ciąg opadów, ale na szczęście na drugi dzień odnotowaliśmy tylko dwa zdarzenia. Jakiś wielkich strat z tego tytułu nie było, poza hurtowniami, gdzie ktoś trzymał towar w niższych partiach budynku.
Łącznie w działania zaangażowanych było 26 ratowników Państwowej Straży Pożarnej oraz 141 ratowników z Ochotniczych Straży Pożarnych powiatu skarżyskiego.
Komentarze opinie