Ma zaledwie 26 lat i już może pochwalić się swoją debiutancką powieścią. Magdalena Kubasiewicz to absolwentka Gimnazjum nr 2 im. Powstańców Warszawy oraz I LO im. Juliusza Słowackiego w Skarżysku. Skończyła socjologię na Uniwersytecie Jagielońskim w Krakowie, a obecnie studiuje drugi kierunek - dziennikarstwo, również na UJ.
"Spalić wiedźmę" to intrygująca książka z gatunku urban fantasy. Historia została osadzona we współczesnym Krakowie, w którym dzieją się niebywałe rzeczy, magia wkracza do miasta. Książka inspirowana jest baśniami i legendami. Na tronie zasiada król, a Kraków jest stolicą Polski. Na wydanie książka nieco czekała. Autorka rozpoczęła pisanie w 2012 roku.
- Pisałam ją przez dwa miesiące, a potem odłożyłam na rok. Wysłałam ją do kilkunastu wydawnictw. Trochę na wydanie poczekała - podkreśla Magdalena Kubasiewicz. - Zawsze trzeba próbować - dodaje.
Zaskoczyła znajomych
Magdalena Kubasiewicz ukrywała przed znajomymi fakt, iż pisze książkę i chce ją wydać.
- Nie byłam pewna, czy książka trafi na rynek. Póki nie trzymałam jej w ręku nie chciałam nic mówić. Znajomi byli zaskoczeni, "to ty napisałaś książkę?" - pytali.
Książka została ciepło przyjęta przez czytelników.
- Zawsze autor boi się jak książka zostanie przyjęta. Recenzje są rożne, ale nie wiem czy znalazłabym odwagę pisać, gdyby nie pozytywne opinie - dodaje.
Co skłoniło ja do napisania tego typu książki?
- Miałam ochotę napisać coś o Krakowie, w którym jest magia, magia we współczesności - podkreśla.
Miłośniczka fantastyki
Autorka nie ukrywa, że fantastyka to jej ulubiony gatunek literatury. Wyobraźni również jej nie brakuje.
- Ciężko pisać książki nie mając wyobraźni, ale z natury jestem niedowiarkiem. Moje życie jest jak najbardziej zwyczajne. Lubię fantastykę, ale to nie znaczy, że tylko i wyłącznie czytam i piszę ten gatunek - mówi. - Czytam Grzędowicza, Pratchetta, ale i inne książki. Uwielbiam
"Dumę i uprzedzenie", lubię kryminały Chmielewskiej, czytam książki obyczajowe. Nie ograniczam się do jednego gatunku - dodaje.
Zaczęła pisać już w szkole
Magdalena Kubasiewicz od zawsze wiedziała, że będzie pisać, ale nie sądziła, że uda jej się książkę wydać. W szkole pisała prozę, ale i wiersze, do których dziś nie chce wracać. Brała też udział w konkursach literackich zdobywając wyróżnienia. Jest laureatką m.in. VII i IX Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Leopolda Staffa, Konkursu Literackiego "Przygoda z kosmitą" organizowanego przez Centrum Kultury "Dworek Białoprądnicki" w Krakowie, VII i VIII Otwartego Konkursu Literackiego "Gniewińskie Pióro", Konkursu Fantastyczno – Kryminalnego "Horyzonty Wyobraźni 2010" oraz konkursów "Nowej Fantastyki".
- Branie udziału w konkursach motywuje do pisania. Gdy znajdujemy się w gronie wyróżnionych szczególnie. Zdajemy sobie sprawę, że to co piszemy jeszcze komuś innemu się podoba. Nie sądziłam, że uda mi się przebić - podkreśla.
"Spalić wiedźmę" będzie miała kontynuację. Powstała II część zatytułowana "Wiedźma jego królewskiej mości" i czeka na wydanie. Na wydanie czeka też książka obyczajowa "Sonata dla motyla". Jak podkreśla autorka większość książek już wcześniej została napisana, ale czekała w szufladzie na dobry czas.
Z pisania ciężko się utrzymać
Pisarka zdaje sobie sprawę z tego, że z pisania książek ciężko się utrzymać.
- Żeby na książce zarobić musi być spory nakład. Dla debiutantów to 2 - 5 tysięcy. Nie wiadomo ile z tego się sprzeda. Większość pisarzy ma inną pracę - podkreśla.
Magdalena Kubasiewicz nie tylko studiuje i pisze - średnio 2-3 razy w tygodniu, ale i współpracuje z rożnymi redakcjami. Dla osób, które chciałyby pisać ma cenną radę.
- Dużo czytajmy i dużo piszmy. Trzeba mieć w sobie dużo samokrytycyzmu, ale trzeba próbować i startować w konkursach literackich - dodaje.
Komentarze opinie