Niedzielne derby miały dodatkowy smaczek, na ławce trenerskiej po raz pierwszy przed własną publicznością zaprezentował się Jerzy Rot, który o mały włos nie został szkoleniowcem Granatu. Mecz nie zachwycił, obie drużyny miały kilka dogodnych okazji do strzelenia bramek.W pierwszej połowie to goście ze Skarżyska prowadzili grę, mieli dwie doskonałe okazję Piotra Markowicza i Patryka Zygmunta. W pierwszych 45 minutach gospodarze ani razu nie zagrozili bramce Michalskiego.
W drugiej połowie Orlicza miał swoje okazje, w 63 minucie Mirosław Słoń uderzył groźnie po ziemi, ale Michalski był na posterunku. W 72 minucie Dariusz Górecki uderzał na bramkę Granatu, golkiper wybił piłkę przed siebie, dobitka Słonia okazała się niecelna. Goście również mogli zdobyć bramkę, w 59 Paweł Markowicz będąc na 8 metrze strzelił zbyt lekko, aby pokonać Ścisłowicza. W końcówce swoją okazję miał Wojciech Jagodziński z rzutu wolnego, jego strzał przy słupku obronił Ścisłowicz. 38 derby powiatu zakończyły się sprawiedliwym podziałem punktów.
- W przeciągu 90 minut byliśmy zdecydowanie lepszym piłkarsko zespołem , na pewno dużo młodszym, ale umiejętnościami piłkarskimi przewyższaliśmy przeciwnika. Orlicz niczym Nas nie zaskoczył, w pierwszej połowie wszyscy zawodnicy cofnięci na własną połowę, my rozgrywaliśmy piłkę praktycznie pod kołem środkowym, mieliśmy dużo miejsca/ Potrafiliśmy ich rozrzucać, mądrze wprowadzać piłkę prostopadłymi podaniami w pole karne, ale jak stoi autobus to jest ciężko strzelić bramkę, dziś straciliśmy dwa punkty - mówił po meczu Arkadiusz Snopek, trener Granatu.
- Zrobiliśmy jakiś krok na przód, pracuje z tym zespołem dopiero dwa tygodnie, przede wszystkim skoncentrowaliśmy się na grze całego zespołu w defensywie, dzisiaj to było już widoczne, nie graliśmy chaotycznie. Na pewno brakuje rozegranie, tego ostatniego podania, ale stworzyliśmy w drugiej połowie dwie sytuacje, gdzie gdyby mój zawodnik był bardziej przewidujący, to można było nawet pokusić się o zwycięstwo. Cieszę się z remisu, szanuję ten wynik, Granat na pewno jest zespołem, który walczy o wyższe cele, my chcemy się utrzymać i zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Myślę ,że mecz był na fajnym poziomie, typowy derbowy pojedynek, gdzie jeden i drugi zespół walczył o każdy metr boiska, zasłużyliśmy na ten jeden punkt - podkreślał Jerzy Rot, trener Orlicza Suchedniów.
W 23 kolejce (30 kwietnia) Granat podejmie u siebie Zieleń Żelisławice (17.00), Orlicz zagra na wyjeździe z Zenitem Chmielnik.
Komentarze opinie