Reklama

Wicher załatwił Orlicz w drugiej połowie

16/04/2016 10:57
Po ostatniej niespodziewanej porażce Orlicza ze Spartą Dwikozy, biało - niebiescy chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością i zdobyć trzy punkty z Wichrem, po pierwszej połowie chyba żaden z kibiców nie spodziewał się, że końcowy wynik będzie tak wysoki i to dla gości, którzy wygrali 0:4.

Pierwsza połowa z lekką przewagą gospodarzy, którzy mieli lepsze sytuację do zdobycia bramki, już w 8 minucie mogła paść bramka, Mateusz Sikora wrzucił z autu piłkę w pole karne, ta po odbiciu się od ziemi trafiła w poprzeczkę. Chwilę później bliski zdobycia bramki był Krzysztof Rzeszowski, ale jego strzał obronił Łukasz Piwowar, bramkarz gości. Wicher próbował swoich sił głównie strzałami z dystansu, z rzutów wolnych, jednak te okazywały się niecelne. W 36 minucie goście mieli najlepszą okazję do zdobycia bramki, ale strzał Kamila Makockiego głową mija słupek bramki Ścisłowicza. Pierwsza połowa nie wskazywała na to, że mecz zakończy się wysoką porażką Orlicza. Goście w drugiej połowie urządzili sobie ostre strzelanie zdobywając bramki w 56, 70, 72 i 85 minucie.

- Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu, prowadzimy grę, stwarzamy sytuację i schodzimy z boiskach z bagażem czterech bramek, nie wiem co się stało w drugiej połowie - mówił zaraz po meczu kierownik drużyny Rajmund Kabała.



Orlicz Suchedniów - Wicher Miedziana Góra 0:4 (0:0)

Orlicz: Ścisłowicz - Bator, Sikora, Górecki, Świtowski, Rzeszowski, Galus (77.Mądzik), Słoń, Banaczkowski Marek, Banaczkowski Maciej, Gryz (52. Kita)



 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do