Około 60 kibiców przyszło na inaugurację rundy wiosennej na rejowski stadion, Ci co zdecydowali się obejrzeć skarżyskich piłkarzy w akcji mogą czuć się zawiedzeni. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem, a akcję obu zespołów można było policzyć na palcach jednej ręki. Jaki pierwsi prowadzeni zdobyli goście, w 22 minucie Jakub Majewski w sytuacji sam na sam pokonał Przemysława Michalskiego. W pierwszej połowie Granat nie oddał nawet jednego celnego strzału na bramkę rywali. W drugiej połowie gra wyglądała nieco lepiej, w 66 minucie nowy nabytek skarżyskiej drużyny Wojciech Jagodziński pięknym strzałem zdobył bramkę dającą wyrównanie. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Już po ostatnim gwizdku sędziego Krzysztof Chatys otrzymał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną.
- Zabrakło wiary, wytrwałości w sukces, tak na prawdę jesteśmy po raz drugi jesteśmy na tym boisku, brakowało przede wszystkim czucia tej piłki i przestrzeni na tym boisku, to było w tym meczu widać. Chłopcy nie mogli się odnaleźć na tym placu, ciężko nam się rozgrywało piłkę. W drugiej połowie wyglądało to lepiej, weszliśmy w rytm, myślę, że przyniosła wiele satysfakcji Mam nadzieję, że w kolejny meczach będziemy grać coraz lepiej - powiedział trener Arkadiusz Snopek.
W 17 kolejce spotkań (26 marca) Granat zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Nowy Korczyn.
Granat Skarżysko - Polanie Pierzchnica 1:1 (0:1)
Bramki: Wojciech Jagodzińki 66 - Jakub Majewski 22
Granat: Michalski - Rogoziński, Piotr Markowicz, Chatys, Piętak, Jagodziński, Płusa (46.Orlikowski), Lisowski, Paweł Markowicz, Grzejszczyk (83.Gnat) , Gardynik (46.Zygmunt)
Komentarze opinie