-Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów JRG, stwierdzono dym wydobywający się z budynku mieszkalnego, zadymienie panowało w jednym z mieszkań, zapaliło się pomieszczenie kotłowni oraz zgromadzony tam materiał - poinformował mł. bryg. Michał Ślusarczyk, z KP PSPS w Skarżysku-Kam. - Z informacji uzyskanych od sąsiada wynikało, że w mieszkaniu mogła się znajdować jedna osoba. W pomieszczeniu kuchni, na podłodze, przy drzwiach do korytarza odnaleziono osobę leżącą na plecach. Zastała ona wyniesiona na zewnątrz i przekazania ratownikom punktu medycznego. Mężczyzna nie posiadała funkcji życiowych, strażacy przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Ok godz. 4.45 został przekazany przybyłemu na miejsce zdarzenia pogotowiu ratunkowemu. Lekarz stwierdził zgon 91-letniego mężczyzny - podsumowuje tragiczne w skutkach zdarzenia przy ul. Towarowej.
W sąsiednim mieszkaniu znajdowało się dwoje ludzi. Z uwagi na wysokie stężenie tlenku węgla, ewakuowano mieszkańców sąsiedniego budynku. Nie skarżyli się oni jednak na żadne dolegliwości. Równocześnie z działaniami ratowniczymi prowadzona była akcja gaśnicza.
- Palące się przy piecu centralnego ogrzewania drewno w pomieszczeniu kotłowni polano wodą. Nadpalone drewno wyniesiono z pomieszczenia i zagaszono. Pomieszczenie oddymiono i przewietrzono. Sprawdzono pomieszczenie kamerą termowizyjną, nie stwierdzono dwutlenku węgla - dodał Ślusarczyk.
W akcji uczestniczyło 12 strażaków, policja oraz pogotowie ratunkowe. Na miejscu czynności prowadził również prokurator.
Komentarze opinie