30 nowych miejsc pracy

To zapowiedzi przedstawicieli firmy Haas Recykling Polska, którzy gościli w ubiegłym tygodniu w Skarżysku-Kamiennej. Chcą zainwestować 8 mln złotych. Budowa zakładu, który będzie mieścił się przy ulicy Asfaltowej rozpocznie się w przyszłym roku.

Haas Recykling Polska zajmuje się produkcją urządzeń i instalacji do przetwarzania odpadów, m.in. produkcją rozdrabniaczy wstępnych i końcowych do produkcji odnawialnych źródeł energii. Z informacji przekazanych przez Bartłomieja Lewandowskiego, prokurenta w firmie Haas Recykling Polska, wynika, że budowa zakładu rozpoczęła by się już w przyszłym roku.

- Od jakiegoś czasu prezydent namawiał nas do zainwestowania w Skarżysku. Jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentacji potrzebnej do uzyskania wszystkich pozwoleń na budowę, która ma rozpocząć się w 2016 roku - podkreślał Bartłomiej Lewandowski. - Zaczniemy szukać kadry pracowniczej w Skarżysku, począwszy od szczebla najniższego do szczebla kierowniczego. Będzie szereg szkoleń. Planujemy zatrudnić około 30 pracowników - dodaje.

Jak podkreślił B. Lewandowski w Skarżysku-Kamiennej dostrzegli obiecującą infrastrukturę do produkcji maszyn i spotkali się z przychylnością władz miasta.

- Jest tutaj sporo terenów, które nam odpowiadają, jeżeli chodzi o przystosowanie do produkcji naszych maszyn. Nie ukrywamy, że jeśli w przyszłości współpraca z władzami miasta będzie nam się układała jak do tej pory, to możemy tą współpracę rozszerzyć - zapewnił. - Docelowo chcemy zainwestować 8 mln zł., chcemy szkolić inżynierów. Jestem przekonany, że firma będzie się dalej rozwijać i zagościmy w Skarżysku na dłużej - dodał.

Inwestycja owiana tajemnicą

Nadal nie wiadomo co takiego zostanie wybudowane na Bernetce o czym od dawno głośno mówi się w mieście. Na konferencji miał się pojawić inwestor, ale zatrzymały go ważne sprawy, nie dojechał. Co nieco zdradził prezydent Konrad Krönig. Wiadomo, że za planowaną inwestycją stoi Fundacja Promocji i Rozwoju Polski Wschodniej z Kielc. Wygrała przetarg na wieczyste użytkowanie terenów, na których park ma się znaleźć.

- Będzie to park tematyczno-edukacyjny, trochę podobny do Bałtowa, ale bez dinozaurów - mówi prezydent. - To inwestycja pewna. Mamy wpłacone wadium ze strony inwestora w kwocie 100 tys złotych. Oznacza to, że jeśli inwestycja nie zostania zrealizowana w ciągu najbliższych czterech lat to pieniądze zostaną w budżecie miasta, a inwestor będzie musiał dodatkowo zapłacić 100 tys odszkodowania. Ponadto działka wróci na własność miasta - dodaje prezydent.

Symboliczne wbicie łopaty ma nastąpić jesienią w 2017 roku.

- Inwestor jest tajemniczy. Proszono mnie o dyskrecję. Podpisanie aktu notarialnego ma nastąpić 7 stycznia 2016 roku. W przypadku realizacji inwestycji, na konto gminy, przez cały okres trwania umowy, inwestor będzie przekazywał każdego roku 3% od kwoty miliona złotych - dodaje prezydent.