Do zdarzenia doszło w czwartek, 12 listopada, przed godziną 19 na osiedlu Bór w Skarżysku- Kamiennej.
- Policjant ze skarżyskiej drogówki wracając po służbie do domu zauważył włączającego się do ruchu osobowego opla. Kierujący autem wyjechał z ulicy podporządkowanej tuż przed samochodem funkcjonariusza i kontynuował jazdę w tym samym kierunku - relacjonuje mł. asp. Damian Szwagierek, rzecznik prasowy KPP. - Policjant jadąc za pojazdem zwrócił uwagę na charakterystyczny styl jazdy kierowcy. Mężczyzna nie potrafił utrzymać prostego toru, poruszając się od krawędzi do osi jezdni. Funkcjonariusz szybko się zorientował, że kierowca auta może być pijany. Zaczął bacznie obserwować zachowania mężczyzny jadącego przed nim. Chwilę po tym, sprawca skręcił w jedną z ulic i zatrzymał auto przed bramą posesji dodaje.
I wtedy policjant długo się nie zastanawiając podbiegł do auta i zabrał kierującemu kluczyki. Powiadomił także dyżurnego komendy, który na miejsce wysłał patrol.
- Kierującym okazał się 57-letni mieszkaniec miasta. Sprawca miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. W przeszłości mężczyzna miał już zatrzymywane prawo jazdy. Teraz ponownie odpowie przed sądem za jazdę po pijanemu - wyjaśnia Damian Szwagierek.
To nie był pierwszy przypadek, gdy ten właśnie policjant zatrzymał po służbie nietrzeźwego kierowcę.
- W ubiegłym roku ten sam policjant w czasie wolnym od pracy, zatrzymał kierującego fordem, który miał w organizmie blisko półtora promila alkoholu - dodaje rzecznik.
Komentarze opinie