Niewielkie zainteresowanie jubileuszem MKS

Najwyraźniej ostanie zawirowania w MKS przyczyniły się do tego, że większość pracowników oraz włodarze gmin postanowili zignorować jubileusz.

Prezes Bartosz Iskra w swoim krótkim przemówieniu przypomniał co udało mu się dokonać odkąd prezydent miasta powierzył mu funkcję prezesa spółki MKS. Mówił m.in. o zmianie organizacji pracy, wzroście przychodów, zmianie rozkładów jazdy.

- Priorytetem dla mnie są zawsze mieszkańcy - zaznaczał. - Dużo jeszcze przed nami do zrobienia, ale pierwsze efekty poprawy są - mówił.

Za zaangażowanie w pracę, podnoszenie jakości usług, dziękował pracownikom i Zarządowi wiceprezydent Andrzej Brzeziński.

- Każdy trudny moment uda się przekuć w sukces - mówił.

O tym, że komunikacja miejska jest potrzebna mówił wicemarszałek Jan Maćkowiak.

- Wiem, że załoga jest dobra. Wszystkim należą się podziękowania. To wysiłek kilku pokoleń. Wasza praca i wysiłek ma sens. Życzę wszystkim większych zarobków, awansów - dodał.

Po przemówieniach zaprezentowano film o historii MKS, a następnie przyszedł czas na program artystyczny.



Z kart historii
1 kwietnia 1955 roku, w ramach funkcjonującego Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej uruchomiono Zakład Komunikacji Miejskiej.
Lata 60 XX wieku to dla przedsiębiorstwa okres dalszego rozwoju.
W połowie dekady lat 70 XX wieku nadszedł trudniejszy czas dla przedsiębiorstwa. Szczytem rozwoju był rok 1986, załoga liczyła 333 osoby. Na stanie MPK były 94 autobusy.
Od roku 1988 widać było pogorszenie kondycji przedsiębiorstwa. Zmiany ustrojowe końca lat 80 stanowiły dla MPK okres próby - przedsiębiorstwo musiało odnaleźć się w nowej rzeczywistości ekonomicznej i poradzić sobie w sytuacji ograniczonego wsparcia państwa.