Złoto i srebro - z tymi medalami wrócił z Piły Marek Sorbian z Bliżyna. Wziął udział w Drużynowych Mistrzostwach Polski na Czas w kategorii Masters i Mistrzostwach w Jeździe Indywidualnej na Czas.
Marek Sorbian reprezentujący Bliżyńskie Stowarzyszenie Cyklistów może śmiało uznać ten rok za udany. Rozpoczął sezon brązowym medalem na Mistrzostwach Polski w Kolarstwie Przełajowym. Potem były już kolejne zwycięstwa. Dwa tygodnie temu wygrał Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym w Lublinie. Tym razem z Mistrzostw Polski, które odbywały się w Pile, 13 września, wrócił z dwoma medalami.
- W Drużynowych Mistrzostwach Polski na czas, w kategorii Masters zdobyłem I miejsce i złoty medal. Równolegle odbywały się w Pile Mistrzostwa w Jeździe Indywidualnej na Czas. Tu zdobyłem drugie miejsce - mówi Marek Sorbian.
Do pokonania było 40 km.
- Tor przebiegał przez pas startowy lotniska. Jechaliśmy 44 km/h. To naprawdę dobry czas - podkreśla. - Każda trasa podczas mistrzostw jest ciężka, wymagająca, nie dla amatorów. Każdy jedzie po medal. Na 90 - 100% trzeba być przygotowanym i ja zawsze jadę przygotowany. Gdy nie jestem w formie zwyczajnie rezygnuję - dodaje.
Pan Marek jeździ rowerem od lat. Związany był m.in. z klubem sportowym Granat, czy z Koroną.
- Jeżdżę od 25 lat, ale bawię się w kolarstwo tak naprawdę od małego. W ciągu roku biorę udział w ok. 30 poważnych imprezach - Mistrzostwach Polski Masters, Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowych - wylicza pan Marek.
Nie ma tygodnia, by pan Marek nie przejechał rowerem od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów.
- Tygodniowo robię 300 km, bawię się kolarstwem - mówi.- Podczas górskich wypadów trenuję siłę. Dystanse robię po płaskiej trasie. Do tego dochodzi sprint i tempówki - dodaje.
Komentarze opinie