6-latka pogryziona przez psy

Posesja była ogrodzona i zamknięta, a mimo to dziewczynka przedostała się na teren sąsiadów, gdzie najprawdopodobniej chciała pobawić się z psami. Skończyło się to tragicznie.

W tej chwili dziewczynka wraz z rodzicami przebywa w szpitalu w Kielcach. Stan dziecka jest poważny. Do incydentu doszło na terenie miejscowości Grzybowa Góra.

- Ok. godziny 21 otrzymaliśmy informację, że w Grzybowej Górze zostało pogryzione dziecko. Wstępnie udało się ustalić przebieg zdarzeń - informuje mł. asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy KPP w Skarżysku-Kamiennej.

Dziewczynka pod nieobecność ojca prawdopodobnie chciała pobawić się ze zwierzętami.

- Wyszła z domu i weszła na teren posesji sąsiadów. Tam została zaatakowana przez dwa psy - owczarki niemieckie - relacjonuje D. Szwagierek.

Kiedy ojciec wrócił do domu i okazało się, że dziecka nie ma w środku zaczął ją szukać.

- Mężczyzna usłyszał odgłosy dziecka. Dostrzegł ją u sąsiadów. Leżała na ziemi, a obok niej były psy. Sześciolatka miała rany po ugryzieniach na całym ciele. Natychmiast powiadomił pogotowie - dodaje.

Sąsiedzi w tym czasie spali, nic nie słyszeli.

- Posesja była zamknięta. Będziemy ustalać jak dziecko przeszło do sąsiadów. Na ten moment za wcześnie na to, by komukolwiek stawiać zarzuty. Ojciec jeszcze nie został przesłuchany. Cały czas jest przy dziecku w szpitalu. Psy trafiły na obserwację do lekarza weterynarii - dodaje Damian Szwagierek.

Jeszcze w piątek stan dziewczynki określany był przez lekarzy jako ciężki.