Gładyś w Disco Star

Swoje zdolności muzyczne na przestrzeni lat pan Roman miał okazję prezentować już w różnorodnych programach. W roku 2008 zaśpiewał nawet krótką 10 sekundową piosenkę reklamującą program "Mam talent", a rok później zaśpiewał piosenkę napisaną dla Agnieszki Chylińskiej pt. "Miłość nad Bałtykiem".

Swego czasu Kuba Wojewódzki zaprosił go wraz z Chórem "Romano" do III edycji programu. Pokazał się także w programie Must Be The Music - i to nie jeden raz. Tym razem postanowił sprawdzić się w innym programie.

Dokładnie 3 lutego, w Warszawie, w Klubie Explosion odbyły się przesłuchania do programu, w których wziął udział Roman Gładyś. Disco Star to nowy talent show telewizji Polo tv. O tym, że są przesłuchania pan Roman dowiedział się oglądając program. I tym razem postanowił spróbować swoich sił. Piosenki miał już napisane dużo wcześniej. Znalazły się w stworzonym przez pana Romana Śpiewniku nr 8 Disco Polo, gdzie ogłosił Warszawę miastem pieśni, muzyki, tańca, sportu i rozrywki.

- Piosenki, które zaśpiewałem "Warszawska jesień"i "Ułańska fantazja" powstały na przełomie listopada - grudnia - podkreśla. - Mój występ się spodobał, ja również jestem zadowolony. dobrze, że tam pojechałem. Marcin Miller, jeden z jurorów, (wokalista zespołu Boys) powiedział, że mam kawał głosu, ale przyznał, że oprócz gitary przydałby się także keyboard - dodał.

Na antenie w marcu

Nagrania z castingów pokazywane będą w TV w marcu.

- Ja nie idę dalej tylko moje piosenki - informuje pan Roman. - Mają zostać przedstawione zespołom. Jeśli jakiemuś się spodobają to je nieodpłatnie udostępnię - dodaje.

W tym roku pan Roman miał także propozycje wystąpienia po raz kolejny w Must By The Music, jednak odmówił.

- Zapraszał mnie Prokop, bo jestem Czarnym Koniem, ale się nie zgodziłem. Tam trzeba jechać trzy razy, nie tak jak na Disco Star. Najpierw jest casting, potem nagranie i dopiero panel wyborczy - wyjaśnia.

Kolejny wynalazek

Występy w castingach, pisanie piosenek, to nie jedyna rzecz, która zajmuje czas panu Romanowi. Już jakiś czas temu stworzył prototyp pianina tercjowego, za co otrzymał tytuł Lidera Innowacji. Tym razem stworzył Synchron music - kolorową tablicę na której zapisuje się dźwięki gamy - do, re, mi... Wszystko po to, by ułatwić granie i śpiewanie, głównie początkującym.

- To nowy wynalazek - system w 12 tonacjach. Można na nim zapisywać przewroty akordów, a także słowa piosenek - wyjaśnia.

Podobnie jak wzór szachownicy do gry w szachmaty, tak i Synchron music pan Roman chce zgłosić do Urzędu Patentowego. Życzymy powodzenia.