Reklama

Skleił blisko 250 samolotów z czasów II wojny światowej

30/10/2017 06:16
Urodził się  2 października 1941 r. w Świętochłowicach na Górnym Śląsku. Ojciec był górnikiem, a matka gospodynią domową. W Świętochłowicach ukończył Szkołę Podstawową i Zasadniczą Szkołę Górniczą o kierunku cieśla i ślusarz maszyn dołowych w Świętochłowicach. Osiem lat przepracował w kopalni "Matylda" w Świętochłowicach. Od najmłodszych lat interesował się lotnictwem i piłką nożną. Grał jako junior w drużynie Czarnych Chropaczów. Uczęszczał na kurs szybowcowy  i przeszedł przeszkolenie spadochronowe na wieży w Parku im. Tadeusza Kościuszki w Katowicach. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej i zawarciu związku małżeńskiego zamieszkał w Bliżynie. Pracował w Odlewni "Kamienna" w Skarżysku – Kamiennej i Bliżyńskiej Fabryce Farb i Lakierów "Polifarb". Osobą, która przyczyniła się do klejenia przez niego modeli samolotów był kolega Hubert Goczoł, który podarował mu model angielskiego samolotu myśliwskiego "Howker Hurrricane" z plastiku w skali 1:72. Od tego momentu skleił około 250 samolotów  z czasów II wojny światowej. Ostatnim sklejonym modelem był amerykański samolot bombowy Boeing B – 29 Superfortress.  Na lokalnych uroczystościach patriotycznych pokazywał młodzieży szkolnej i dorosłym mieszkańcom swoją kolekcję samolotową. Przekazał szkole w Bliżynie bezpłatnie 200 modeli. Bliżyński modelarz spotkał się z członkami Szkolnego Klubu Europejskiego "Przeszłość i Przyszłość" działającego przy szkole podstawowej w Bliżynie. Gość odpowiadał na pytania uczniów.

Po tylu latach zamieszkiwania w Bliżynie, czuje się Pan Hanysem (Ślązakiem) czy góralem świętokrzyskim(gorolem)?

- Polakiem.

- Czy jest różnica w stylu życia rodziny śląskiej a bliżyńskiej?

- Według mnie nie. To wszystko zależy od ludzi, a tam jest brudniejsze powietrze.

- Czy udało się Panu wprowadzić jakieś elementy do życia w Pańskiej rodzinie z tradycji, kuchni i obyczajowości śląskiej?

- Moja żona nauczyła się gotować po śląsku, a ja nauczyłem się jeść po bliżyńsku?

- Czy popiera Pan działania zmierzające do uzyskania autonomii dla Śląska w Polsce?

- Nie zajmuję się polityką w takim kontekście.

- Czy Pana ojciec lub Pan hodował gołębie pocztowe? Dlaczego górnicy tak chętnie

je hodowali?

- To jest natura śląska. Zawsze hodowało się gołębie i króliki.

- Czy marzył Pan, aby zostać lotnikiem? Jeśli tak, to co stało na przeszkodzie, że Pan nim nie został?

- Zawsze marzyłem, aby zostać pilotem. Życie się tak potoczyło, że nie skończyłem wystarczającej szkoły.

- Z biografii wynika, że grał Pan w piłkę nożną. Na jakiej pozycji i dlaczego Pan nie kontynuował dalej kariery piłkarskiej?

- Na pozycji pomocnika. Bo wolałem biegać za kobietami niż za piłką

- Jakiej drużynie piłkarskiej Pan kibicował i kibicuje?

- Kibicowałem Górnikowi Zabrze i Ruchowi Chorzów. A teraz kibicuję piłkarzom grającym

w europejskich klubach.

- Jakich zawodników śląskich znał Pan osobiście?

- Olek Alfred, Lentner Roman, bo z nimi chodziłem do szkoły oraz Ernesta Phola, Gerarda Cieślika i wielu innych.

- Najlepszy w dziejach Śląska piłkarz nożny...

- Według mnie to Cieślik.

- Skąd u Pana wzięły się zainteresowania modelarskie?

- Kolega podarował mi pierwszy model i złapałem bakcyla.

- Czy tylko Pan sklejał modele samolotów?

- Tylko. Najczęściej w nocy, żeby rodzinie nie przeszkadzać.

- Dlaczego Pan upodobał sobie jako tworzywo plastik i skalę 1:72?

- Bo od tego się zaczęło a poza tym mniej miejsca zajmuje niż skala 1:32.

- Jakie cechy powinien posiadać początkujący modelarz?

- Cierpliwość i ręce chirurga.

- W jaki sposób zdobywał Pan modele do sklejania?

- Kupowałem w składnicach harcerskich i otrzymywałem prezenty.

- Czy Pańskie hobby było tanie czy drogie? Ile obecnie kosztuje przeciętnie model samolotu?

- Dość kosztowne hobby i w obecnej chwili nie jestem w stanie tego ocenić.

- Najtrudniejszy model do sklejenia?

- B 29.

- Ile czasu należy poświęcić na sklejenie jednego modelu?

- To wszystko zależy od ilości części i dostępnego czasu, ale ogólnie to od dwóch dni

do tygodnia.

- Do których modeli ma Pan największy sentyment?

- Do tych, które było najtrudniej zdobyć.

- Przejdziemy od modeli do realności. Które państwo podczas II wojny światowej miało najlepsze samoloty II wojny światowej?

- Trudno powiedzieć jednoznacznie, ale Niemcy (mieli najbardziej zaawansowane lotnictwo).

- Co Pan sądzi o polskich przedwojennych samolotach?

- Niestety nie mogły konkurować z niemieckimi.

- Jak na Pana Hobby zapatrywała się Pana żona?

- Czasem traciła cierpliwość

 - Czy udało się Panu zarazić swoją pasją dzieci lub wnuki?

- Niestety nie.

- Skleił Pan 250 modeli samolotów. Ile one kosztowały?

- Majątek trudny do określenia.

- Dlaczego Pan zdecydował się przekazać bezpłatnie swoją kolekcję (200 modeli) naszej szkole?

- Bo żona z wnukiem mnie namówili. Nie chciałem, aby kolekcja trafiła do kosza.

- Jak by Pan zachęcił młodych ludzi do majsterkowania?

- Nie da się zachęcić kogoś, kto nie czuje tego w sercu.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do