Piłkarze Orlicza Suchedniów pokonując u siebie Gród Wiślicę 2:0 na dobre oddalili się od strefy spadkowej, mają już jedenaście punktów przewagi nad Grodem Ćmińsk. Piłkarzom Granatu Skarżysko nie było dane wyjść na boisko, mecz ze Starem Starachowice został odwołany.
Staszewski razy dwa
Tomasz Staszewski został bohaterem niedzielnego spotkania z Grodem Wiślica, to po jego dwóch bramkach suchedniowskie Orły zdobyły komplet punktów, które dały im oddech na kilka kolejek, a być może zapewniły utrzymanie. Mecz z Grodem nie był łatwym spotkaniem, choć gdygospodarze wykorzystali chociaż połowę sytuacji wynik mógłby być znacznie wyższy. Doskonałych sytuacji nie wykorzystali m.in.Tomasz Staszewski, Piotr Solnica czy Karol Świtowski. Orlicz zdobył bramkę dopiero w 77 minucie po trafieniu Tomka Staszewskiego, który trafił do pustej bramki, po doskonałym podaniu Marka Banaczowskiego. W dolicznym już czasie gry w polu karnym faulowany był Karol Świtowski, jedenastkę na bramkę zamienił Staszewski.
- Drużyna gości przyjechała tutaj by zdobyć jakieś punkty, zdawaliśmy sobie sobie,że jeśli rozstrzygniemy mecz na własną korzyść, to odskakujemy na bezpieczną pozycję.. Mimo, że na odprawie uspokajaliśmy się wzajemnie, wspieraliśmy się, to jednak nerwowość pozostała i właśnie w sytuacjach w polach karnych brakowało zimnej krwi, wyrachowania i skutecznego strzału. Każda niewykorzystana sytuacja jeszcze bardziej napędzał ten stres - mówił trener Bogusław Dąbrowski
Goście mogą się cieszyć,że nie przegrali wysoko tego spotkania, nam brakowało tylko skuteczności - dodaje trener.
- Derby powiatu to jeden z kolejnych ligowych meczy, my już jesteśmy bezpiecznie jeśli chodzi o gwarancje bezpieczeństwa utrzymania się w lidze, na pewno nam się będzie lepiej grało, luźniej i swobodniej. Granat jest w takiej sytuacji, że bije się i awans, oni będą musieli zdobyć punkty. My będziemy chcieli pokazać dobry futbol, na pewno nie odstawmy tutaj nogi, tym bardziej, że gramy przed własną publicznością, we własnej twierdzy, będziemy chcieli zachować tą dobrą serię zwycięstw, bo jak do tej pory jeszcze nie przegraliśmy u siebie - podkreślał trener Dąbrowski.
- Tych sytuacji było bardzo dużo, nic nie chciało wpaść, nastawialiśmy się na to, że to będzie trudny mecz . Konsekwentnie staraliśmy się z minuty na minutę dążyć do strzelenia bramki, ta sekwencja się opłaciła, wygraliśmy, zdobyliśmy trzy punkty,które przybliżają nas do utrzymania - powiedział Tomasz Staszewski, strzelec dwóch bramek.
- Przed nami derby, każdy z Nas czeka na ten mecz całą rundę, chociaż nie jestem z tego powiatu, jednak identyfikuje się jest z klubem i za wszelką cenę będę chciał zdobyć komplet punktów w meczu z Granatem - dodaje.
Granat przegrał z "boiskiem"
Zaplanowane na sobotę spotkanie Granatu Skarżysko ze Starem Starachowice zostało przełożone na inny termin, powodem odwołania spotkania był stan boiska w Starachowicach, po kilku dniach deszczu nie nadawało się do gry, tak twierdzą gospodarze. Przełożenie tego spotkania jest jednak na rękę starachowiczanom, po zwolnieniu trenera Jerzego Rota, nowy szkoleniowiec będzie miał więcej czasu na przygotowanie zespołu, ponadto na mecz z Granatem gotowy już będzie kontuzjowany najlepszy snajper ligi Mariusz Fabjański oraz pauzujący za kartki Damian Senderowski.
W środę 3 maja Granat Skarżysko podejmował będzie u siebie Piast Stopnicę (godz,17.00), Orlicz zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Kunów. W niedzielę 7 maja, w Suchedniowie odbędą się derby powiatu Orlicz - Granat (godz.17.00).
Komentarze opinie