Reklama

Protest mieszkańców Skarżyska - Ani jednej więcej ...

W sobotę, 6 listopada, w Skarżysku-Kamiennej odbył się protest pod hasłem „Ani jednej więcej”. Podobnie jak innych w miastach Polski manifestowano po śmierci ciężarnej 30-latki, do której doszło w śląskiej Pszczynie.

Mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej spotkali się przy Centrum Handlowym Hermes przy ul. Krasińskiego. Po godzinie 18.00 wszyscy zebrani odpalili znicze, następnie uczestnicy protestu przeszli pod siedzibę biura poselskiego posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Lipca, która mieści się przy ul. Sikorskiego. Pod wejściem do budynku zostawiono znicze, na drzwiach przyklejono plakaty.

Jeden z nich miał formę nekrologu.

„Izabela, w 22 tygodniu ciąży trafiła do szpitala z powodu powikłań ciąży, lekarze czekali na obumarcie płodu, czekali i patrzyli, aż serce płodu przestanie bić, płód obumarł. Pacjenta zmarła z powodu wstrząsu septycznego. Do jej śmierci doprowadziło polskie prawo antyaborcyjne.  Ona też miała serce, które ciągle biło. Ani jednej więcej !.

 

- Nie zgadzam się na takie prawo. Przyszłam tu, bo łącze się z kobietami z całej Polski. Nie może być tak, że my nie mamy nic do powiedzenia w naszej sprawie.  Rząd będzie uchwalał projekt obywatelski, który jeszcze bardziej zaostrzy prawo antyaborcyjne. Kobiety będą bały się zachodzić w ciążę, bo jeśli coś będzie nie tak, lekarze nam nie pomogą, tak jak nie pomogli Izabeli. To mogła być każda z nas – powiedziała jedna z uczestniczek protestu.

 

Uczestniczki spotkania zapraszały do protestu policjantów, którzy obserwowali całe wydarzenie z odległości.

 

- Chodźcie do nas, przyłączcie się, do Was też dotyczy, nie chowajcie się. Nie znacie dnia ani godziny – mówiły.

 

Spotkanie miało spokojny charakter, uczestnicy uczcili też minutą ciszy zmarłą Izabelę.
 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do