
Decydując się na ucieczkę przed ścigającymi go stróżami prawa, zapewne musiał zdawać sobie sprawę z konsekwencji jakie będą na niego czekać. 20-letni skarżyszczanin najwyraźniej po raz kolejny chciał zaistnieć w policyjnych rejestrach.
Zamiast mikołajkowego prezentu sprawił sobie pobyt za kratami. Mieszkaniec Skarżyska-Kam. 6 grudnia, zgodnie z przepisami powinien zastosować się do poleceń wydawanych przez mundurowych. Było zupełnie inaczej, bowiem postanowił uniknąć kontroli drogowej.
- Na ulicy Legionów w Skarżysku, uwagę funkcjonariuszy przykuł samochód marki Ford. Policjanci dali kierującemu znak do zatrzymania się używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Wówczas siedzący za kierownicą mężczyzna przyspieszył i podjął ucieczkę. Wjechał w ulicę Ekonomii, następnie 11 listopada – informował Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Co istotne, mężczyzna nadal nie reagował na sygnały radiowozu. Po przejechaniu ok. 2 kilometrów uciekinier skręcił w ulicę 3 Maja i kontynuował ucieczkę.
- Na skrzyżowaniu z ulicą Kościuszki uderzył w znak drogowy i unieruchomił auto. Uszkodzonego forda prowadził 20-letni mieszkaniec Skarżyska, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Szybko wyszło na jaw co było przyczyną ucieczki. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że figuruje on jako osoba poszukiwana trzema listami gończymi. W sumie musi odsiedzieć w więzieniu ponad 400 dni za wcześniejsze konflikty z prawem – dodał rzecznik KPP.
20-latkowi za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie