
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji, pod nadzorem skarżyskiej Prokuratury Rejonowej wyjaśniają okoliczności, jak się później okazało tragicznego w skutkach zdarzenia. W poniedziałkowe (2 listopada) wczesne popołudnie, w miejscowości Zaskale, na terenie gminy Łączna doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Pierwsze informacje, jakie dotarły zarówno do stanowiska kierowania skarżyskiej straży pożarnej, jak i ratowników medycznych pojawiły się ok. godz. 13. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, 74-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego, który jechał samochodem marki Volkswagen, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z jadącą z przeciwka hondą.
- Autem japońskiej produkcji kierowała 38-letnia mieszkanka powiatu skarżyskiego – stwierdził asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. Mimo reanimacji podjętej przez ratowników medycznych, kierowca volkswagena zmarł. W pojazdach znajdowali się również pasażerowie. Im, jak informują śledczy, na szczęście nic się nie stało.
- Odcinek drogi na czas prowadzonych przez funkcjonariuszy działań był zablokowany. Policjanci kierowali samochody na objazdy – zaznaczył rzecznik Gwóźdź. Dlaczego doszło do wypadku? To ma wyjaśnić prowadzone przez mundurowych postępowanie. Nadzór nad czynnościami na miejscu, sprawował prokurator.
- Trwa ustalanie przyczyn wypadku – dodał asp. Gwóźdź. Być może jednym z czynników, który kierującym nie ułatwiał zadania była pogoda. Faktem jest natomiast, że kobieta siedząca za kierownicą hondy została poddana badaniu na obecność alkoholu w organizmie. - Była trzeźwa - zaznaczył oficer prasowy KPP.
fot. KPP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie