
Po dwutygodniowej przerwie na boiska wrócili czwartoligowcy. W niedzielę, 28 marca, Granat Skarżysko zmierzył się w meczu wyjazdowym z GKS Rudki. Trzy punkty trafiły do gospodarzy, którzy strzelili bramkę z rzutu karnego w doliczonym czasie gry, skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Bartosz Wiecha.
Ostatni tydzień to była wilka nie wiadoma, będzie można grać czy nie. Przypomnijmy, że Świętokrzyski Związek Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej w Kielcach zawiesił rozgrywki IV ligi do 9 kwietnia. Jednak później, pojawiła się szansa, że liga będzie kontynuowana, warunkiem było spełnieni przez kluby niezbędnych wymogów o którym mówiło rozporządzenie. Tak też się stało, liga mogła ponownie zagrać oczywiście w ścisłym reżimie sanitarnym.
Po wznowieniu rozgrywek skarżyscy kibice liczyli na komplet punktów w meczu z Rudkami. Granat był drużyną, która prowadziła grę i stwarzała sobie sytuację bramkowe, jednak jak mówi stare piłkarskie przysłowie nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić. Gospodarze w doliczonym czasie gry wykorzystali rzut karny i po ostatnim gwizdku sędziego cieszyli się z trzech punktów.
- Nie zasłużyliśmy na tą porażkę, byliśmy zespołem lepszym. Mieliśmy swoje sytuację, Kamil Uciński nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, Tomasz Bartosiak trafił w słupek, w drugiej połowie okazję miał Bartosz Sot. Szkoda, bo to my kontrolowaliśmy sytuację na boisku, to my stwarzaliśmy sytuacje. Gospodarze zagrozili nam po naszym błędzie, straciliśmy piłkę, zawodnik Rudek poszedł sam na sam i został sfalowany przez naszego bramkarza. Szkoda, bo chłopaki zostawili bardzo dużo zdrowia, nie zasłużyliśmy na przegraną, ale taka jest piłka - powiedział po spotkaniu Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu.
- Ciężko się gra z drużynami, które się nastawiają na grę obronną. To my musimy się wykazać organizacją gry i poczynaniami ofensywnymi i indywidualnymi. W ten sposób można się narazić na stały fragment gry czy kontrę, Zapominamy już o tym meczu i koncentrujemy się na następnych. W środę mamy pucharowe spotkanie ze Spartą Kazimierza Wielka, w sobotę gramy z Lubrzanką. Mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie radośniejszy - zaznacza szkoleniowiec Granatu.
Wyniki 22. kolejki IV ligi ((27-28 marzec): AKS 1947 Busko Zdrój - GKS Nowiny 1:4, GKS Rudki - Granat Skarżysko 1:0., Pogoń Staszów - Alit Ożarów 1:4, Naprzód Jędrzejów - Neptun Końskie 2:1, Czarni Połaniec - Łysica Bodzentyn 3:1, Orlicz Suchedniów - OKS Opatów 1:0, Moravia Morawica - Hetman Włoszczowa 3:1 , Star Starachowice – Nida Pińczów 0:0, Lubrzanka Kajetanów - Spartakus Daleszyce 2:1,Partyzant Radoszyce - Wierna Małogoszcz 0:1
1:0 Bartosz Wiecha 90+3 (z karnego)\
Granat: Strzelec – Gwóźdź, Bednarski, Boruch, Dudzik – Bartosiak, Papros,Szewczyk (46. Uniat), Rzeszowski (60. Sot) – Uciński, (75. Gurski), Miller
żk: Strzelec, Szewczyk
Sędziował: Marek Śliwa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie