Reklama

Na testach w warszawskiej Polonii. W stolicy zostanie na dłużej?

Jego  dobre występy w barwach skarżyskiego Granatu nie mogły przejść bez echa. Wychowanek klubu, mającego siedzibę przy ul. Słonecznej w Skarżysku - Kamiennej, rozpoczął testy w warszawskiej Polonii. O kim mowa? O Macieju Kaczmarczyku, zawodniku Granatu z rocznika 2005.

 Dla  Macieja Kaczmarczyka, testy, a co za tym idzie sprawdzian w innym klubie, nie jest niczym nowym. W grudniu 2019 r.  rokujący nadzieję młody  strzelec Granatu Skarżysko, został zaproszony na testy do Korony Kielce. W zakończonym przedwcześnie przez pandemię koronawirusa sezonie 2019/20, Maciej Kaczmarczyk wpisywał się 20 -krotnie na listę strzelców. Na murawie spędził ponad 960 minut, biorąc udział w 12 ligowych meczach. Tak jak można się było tego spodziewać, był jedną z wiodących postaci zespołu prowadzonego przez Marcina Kołodziejczyka, a obecnie przez Piotra Dejworka.

- Mój trener Piotr Dejowrek powiedział mi, że dostałem zaproszenie na testy do Polonii, poinformował też mojego tatę. Zapytał mnie czy chcę jechać. Na początku byłem w szoku, nie ukrywam, że nie wiedziałem, że to będzie aż na taki poziom. Ale od razu powiedziałem tak, że chcę jechać i pojechałem. Na testach byłem jeden  dzień, na początku była motoryka, później gierki, rozegraliśmy cztery mecze. Oglądało nas czterech trenerów. W dwóch meczach strzeliłem cztery bramki. Trenerzy wybrali 12 chłopaków, których zaprosili na dalsze testy. W czwartek znowu jadę do Warszawy - mówi Maciej Kaczmarczyk.

- W Granacie trenuje już prawie dwa lata, moim pierwszym trenerem był Marcin Kołodziejczyk, to on właśnie dał mi kredyt zaufania, pokazał mi jak mam grać, bardzo mi pomógł w mojej przygodzie z piłką. Teraz trenuje mnie trener Piotr Dejworek - zaznacza 

- Decyzja będzie bardzo trudna, syn to jeszcze młody chłopak, ale trenerzy zapewniają, że będzie miał opiekę, fachową opiekę lekarską, ubezpieczenie oraz zapewnioną naukę w liceum o profilu sportowym, gdzie będzie pod nadzorem. Chłopak jest rozsądny, ma duże zaufanie u nas, myślę, że trzeba będzie spróbować, aby nie stracić tej okazji – mówi Kamil Kaczmarczyk, taka Maćka.

- Nie ukrywam, że bardzo się boje, ale jestem gotowy, bo taka szansa nie zdarza się co dzień, takie szansę trzeba wykorzystać. Jestem uczniem Szkoły Podstawowej nr 1, w tym roku kończę ósmą klasę. Jeśli wszystko dobrze się ułoży dalszą edukację rozpocznę już w liceum w Warszawie - mówi Maciej Kaczmarczyk. 

- Maciej jest w wieku, w którym te ruchy są najbardziej możliwe, bo teraz zaczyna szkołę. Wiąże się to, ze zmianą otoczenia. Piłkarsko jest zawodnikiem bardzo perspektywicznym, świetne cechy motoryczne, szybkość, dynamika, bardzo waleczny zawodnik. To jest chłopak, który ma dopiero 15 lat, wiadomo, że jeszcze w wielu obszarach masa pracy przed nim - mówi Piotr Dejworek, trener Maćka.

- To, że jest zainteresowanie jego osobą wynika z tego, że zdobywa  dużo bramek. Posiada łatwość zdobywania bramek właśnie przez tą swoją dynamikę, łatwo dochodzi do sytuacji bramkowych, większość z nich wykorzystuje. To jego główny atut - zaznacza trener. 

- Fajnie, że jest zainteresowanie zawodnikiem naszego klubu. Wiem, że takich chłopców w Skarżysku byłoby bardzo dużo, niestety poprzez infrastrukturę, którą dysponujemy  te dzieci rezygnują ze sportu bądź uciekają do ościennych klubów - podkreśla trener Dejworek.

- Decyzja na pewno  będzie należeć do rodziców. Najważniejsze, ze Maciej już teraz trafił do notesów trenerów, to cieszy. To pokazuje jakie są możliwości naszego miasta. W piłce młodzieżowej siedzę dość długo i mam świadomość tego jakie szansę są przed tymi młodymi utalentowanymi zawodnikami - dodaje trener.

 

Jak młody zawodnik ze Skarżyska spisze się w zespole ze stolicy? O tym, dowiemy się już niebawem. Trzymamy kciuki ! 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do