
Piątą porażkę z rzędu doznali piłkarze Granatu Skarżysko. Podopieczni trenera Marcina Kołodziejczyka w szóstej kolejce spotkań świętokrzyskiej IV ligi przegrali w meczu wyjazdowym ze Spartakusem Daleszyce 2:1. Honorowe trafienie dla ekipy "trójkolorowych" zaliczył Tomasz Bartosiak.
Trwa zła passa skarżyskiej ekipy. Kibice po cichu liczyli na komplet punktów w Daleszycach, niestety rzeczywistość boiskowa okazała się troszkę inna. Choć spotkanie to mogło zakończyć się zupełnie inaczej. Jako pierwsi do bramki trafili piłkarze Granatu Skarżysko, w 22. minucie Tomasz Bartosiak pokonał golkipera gospodarzy i wydawało się, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Jednobramkowe prowadzenie Granatu utrzymało się do przerwy. Gospodarze wyrównali stan spotkania w 58. minucie po bramce Macieja Żądło. Niespełna kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego Maciej Zajdera Spartakus objął prowadzenie po bramce Mariusza Maciejskiego. Jak się okazało później była to bramkę na wagę zwycięstwa i trzech punktów. Piłkarze Granatu na komplet punktów będą musieli liczyć w kolejnym spotkaniu ze starachowickim Starem.
Po sześciu kolejkach podopieczni Marcina Kołodziejczyka plasują się na 18 pozycji w tabli i mają na koncie zaledwie trzy zdobyte punkty. To zdecydowanie za mało jak na skarżyską drużynę.
- Tak naprawdę straciliśmy niesprawiedliwe punkty, bo Spartakus Daleszyce oddał dwa strzały na bramkę i strzelił dwie bramki. My w perspektywie całego meczu stworzyliśmy około sześciu - siedmiu sytuacji, z których powinniśmy połowę wykorzystać. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. W pierwszej połowie byliśmy bardzo fajnie zorganizowani, prowadziliśmy jedną bramką do przerwy, mieliśmy kilka sytuacji do poprawienia tego wyniku, nie udało się. W drugiej połowie troszkę się cofnęliśmy, oddaliśmy piłkę, daliśmy Daleszycom się rozpędzić, ale nie przełożył się to na ich sytuacje bramkowe. Ale niestety taka jest piłka, wygrywa ten, kto strzela bramki, a nie ten kto stwarza sytuację - powiedział po meczu Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
W kolejnej serii gier Granat podejmował będzie u siebie Star Starachowice, spotkanie to odbędzie się w niedzielę, 30 sierpnia o godzinie 17.00.
Kibicowsko to na pewno mecz przyjaźni, ale na boisku będzie trzeba szukać punktów. Musimy wrócić do tego, że w Skarżysku nikt nie będzie wygrywał, musimy zacząć z powrotem budować swoją twierdzę, żeby w Skarżysku wygrywał tylko Granat i mam nadzieję, że w meczu ze Starem wreszcie pokusimy się o punkty - powiedział Marcin Kołodziejczyk.
6. kolejka (23 sierpnia). IV liga
Spartakus Daleszyce - Granat Skarżysko 2:1 (0:1)
Bramki: Maciej Żądło 58, Mariusz Maciejski 76 - Tomasz Bartosiak 22
Granat: Strzelec - Głowaczewski, Bednarski, Szewczyk, Dudzik - Bartosiak (68. Mojecki), Kołodziejczyk (60.Wasik), Kędra (82. Gładyś), Gurski (65.Krzymieński) - Rzeszowski, Sot. Trener: Marcin Kołodziejczyk
żk; Krzymieński
Wyniki 6. kolejki IV ligi (22-23 sierpnia): Czarni Połaniec - GKS Nowiny 1:0, Star Starachowice -Moravia Morawica 3:1, GKS Rudki - Neptun Końskie 3:3, Olimpia Pogoń Staszów - Łysica Bodzentyn 1:2, Lubrzanka Kajetanów - Wierna Małogoszcz, Naprzód Jędrzejów - Hetman Włoszczowa 1:2, Spartakus Daleszyce - Granat Skarżysko - Kamienna 2:1, Nida Pińczów - Alit Ożarów 1:2, Partyzant Radoszyce - OKS Opatów, Orlicz Suchedniów - AKS 1947 Busko Zdrój 4:2.
Tabela
1.Czarni Połaniec 6 18 12:4
2.Łysica Bodzentyn 6 13 15:7
3.Alit Ożarów 6 13 14:7
4.Star Starachowice 6 13 15:9
5.Moravia Morawica 6 12 17:8
6.Neptun Końskie 6 10 14:11
7.Spartakus Daleszyce 6 10 11:10
8.ORLICZ Suchedniów 6 10 14:12
9.GKS Nowiny 6 9 13:8
10.Wierna Małogoszcz 6 9 13:13
11.Nida Pińczów 6 8 6:6
12.GKS Rudki 6 8 9:9
13.Lubrzanka Kajetanów 6 8 13:14
14.Pogoń Staszów 6 6 9:12
15.Hetman Włoszczowa 6 6 10:14
16.Naprzód Jędrzejów 6 5 12:15
17.AKS Busko Zdrój 6 5 8:16
18.GRANAT Skarżysko 6 3 11:14
19.Partyzant Radoszyce 6 3 5:21
20.OKS Opatów 6 2 4:15
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie