Reklama

Karate (sport) dzieci i młodzieży w naszym mieście, a pandemia Covid -19

Dwumiesięczna przerwa w treningach dla sportowców była nie lada sprawdzianem wytrzymałości bez treningów. Jak poradziły sobie dzieci i młodzież ze Skarżyskiego Klubu Sportów Walki „Kyokushin-Karate” i ich trenerzy instruktorzy. Czy po tak długiej przerwie dzieci i młodzież wrócili do treningów i czy mają gdzie trenować rozmawiam o tym z sensei Zbigniewem Zaborskim Prezesem klubu i jednocześnie trenerem w Skarżyskim Klubie Sportów Walki…

 Dbanie o formę fizyczną, treningi dla wielu młodych osób jest codziennością, bez której nie wyobrażają sobie już życia. Co w sytuacji, kiedy tej aktywności zabrakło? – Widzimy, że dzieci tęsknią za treningami, ale także za spotkaniami ze sobą – przyznał na początku kwietnia Zbigniew Zaborski, który prowadzi dwie sekcje Skarżyskiego Klubu Sportów Walki. Początkowo postawił na treningi on-line na platformie ZOOM i serię wyzwań, do których zachęcał swoich podopiecznych. Nic jednak nie zastąpi prawdziwego treningu, do którego dzieciaki chętnie wróciły, jak tylko pojawiła się taka możliwość taka możliwość. mówi trener Zaborski.

Wróciły dzieci z mojej grupy zawodniczej do treningów na sali w Zespole Szkół Technicznych ul. Tysiąclecia 22, podkreśla sensei Zbigniew Zaborski, wróciła także grupa prowadzona przez senpai Monikę Świerczyńską to grupa początkująca, pozostałe grupy  w Skarżysku Kościelnym i Wąchocku trenują na boisku szkolnym w Grzybowej Górze, bowiem szkoły podstawowe w tych miejscowościach nie umożliwiły korzystania z sali gimnastycznej, nie została także uruchomiona sala w Szkole Podstawowej w Niekłaniu Wielkim z tej grupy część osób przyjeżdża na treningi do Skarżyska-Kamiennej. Poprzez brak treningów oraz brak pracy dla rodziców kilka osób zrezygnowało z członkostwa w klubie lub zawiesiło swoje członkostwo kontynuuje sensei Zbigniew Zaborski.

Powoli jednak normalność wraca. Zajęcia na świeżym powietrzu nasi trenerzy rozpoczęli po zniesieniu pierwszych ograniczeń, trzeba było jednak wprowadzić dodatkowe zasady. – Pierwsza sprawa to to, że na zajęcia trzeba się zapisywać, musimy mieć dane uczestników, włącznie z numerem kontaktowym, każde dziecko musi mieć zgodę rodziców. Część boisk wciąż jest zamknięta, dlatego niektóre zajęcia odbywają się na innych terenach zielonych, m.in. w parkach. Baliśmy się, że rodzice będą bali się posyłać dzieci na nasze treningi, a okazało się, że jest wręcz przeciwnie. Na zajęcia zapisało się ponad 50 osób! Musieliśmy ściągać dodatkowych trenerów, tak żeby zachować zasady bezpieczeństwa. Obecnie zajęcia dla dzieci spoza Skarżyska-Kamiennej odbywają się dwa razy w tygodniu na boiskach i raz w tygodniu on-line. Oczywiście treningi face to face prowadzone są z zachowaniem wszelkich wymogów sanitarnych,

Aktualnie trenujemy według obowiązujących obostrzeń i zaleceń, a także wytycznych dotyczących treningów w czasie pandemii. Dalej jesteśmy trochę ograniczeni, ale już w mniejszym stopniu i nasze grupy treningowe mogą być większe niż 12 osób. Co nas cieszy, wróciło ok. 90 procent osób. Widzimy, że nasi młodzi sportowcy są spragnieni treningu i sportowej rywalizacji. To dla nas bardzo ważne, bo oznacza, że zajęcia, które prowadzimy, są na tyle ciekawe, że dzieci i młodzież do nas wracają – przyznaje, a więc wyciągamy przyrządy i ćwiczymy na świeżym powietrzu. Wszyscy zawodnicy są pełni zapału. Kiedy pojawiła się możliwość prowadzenia treningów w sali, bardzo szybko z niej skorzystaliśmy, oczywiście zachowując wszystkie wymogi sanitarne – dodaje Zbigniew Zaborski.

Pierwsze tygodnie zajęć to ograniczenia odnośnie liczby uczestników do 16 osób, zamknięte szatnie, dezynfekcja rąk, dezynfekcja sali. W związku z tym, że chętnych było bardzo dużo, a my w związku z ograniczeniami byliśmy w stanie prowadzić połowę grup, wprowadziliśmy zapisy na zajęcia. Zaczynamy już trenować z  użyciem specjalistycznego sprzętu, ale w taki sposób żeby zapewnić uczestnikom maksimum bezpieczeństwa. Sala, a obecnie również szatnie są dezynfekowane, każdy zawodnik przed wejściem na salę dezynfekuje ręce, podobnie po wyjściu z niej. Myślę, że najgorsze mamy za sobą, ale oczywiście cały czas trzeba bardzo dbać o zasady higieny i bezpieczeństwa – podkreśla Zbigniew Zaborski.

 

Pracujemy nad organizacją Lata z naszym klubem tj. nad organizacją obozu letniego na który jest już zapisanych około 60 osób oraz Letniej Akademii Karate, o szczegółach będziemy na bieżąco informować na naszym fanpage i poprzez media to wszystko będzie oczywiście z zachowaniem wszelkich wymogów sanitarnych – kończy Zbigniew Zaborski i zaprasza do Skarżyskiego Klubu Sportów Walki „Kyokushin-Karate”na zajęcia sportowe.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do