- Ponad rok temu wnioskowałem i pytałem o możliwość postawienia znaku "jazda na suwak" mimo drobnych oporów, spotkań i rozmów udało się wprowadzić tą drobną zmianę, która nie ma powodować wciskania się tylko wykorzystywania dwóch pasów - powiedział Adam Ciok.
Do tej pory nie powstały żadne jednoznaczne przepisy, które regulowałyby sposób poruszania się samochodów w miejscach, gdzie występują zwężenia dróg. Gdyby kierowcy wpuszczali innych uczestników ruchu w sposób regularny, to można byłoby uniknąć wielu korków, które pogłębiają się w tym miejscu, zwłaszcza w okolicy godziny 15.00. Czy kierowcy będą stosować jazdę "na suwak" czas pokaże.
Komentarze opinie