
W 35 serii gier świętokrzyskiej IV ligi drużyna MKS Orlicz Suchedniów podejmowała przed własną publicznością Spartakusa Daleszyce. Podopieczni trenera Łukasza Ubożaka niestety przegrali 2:0. Porażka ta kosztowała suchedniowską drużynę pozycje wicelidera.
W pierwszej połowie spotkania kibice nie oglądali bramek, te padły dopiero w drugiej odsłonie meczu. Dwie minuty po wznowieniu gry do bramki gospodarzy trafił Michał Smolarczyk. W 73 minucie arbiter spotkania dopatrzył się u jednego z zawodników Orlicza zagrania ręką w polu karnym i podyktował jedenastkę, która na bramkę zamienił Michał Jeziorski. Więcej bramek w tym meczu nie padło.
- Trudno nam przyjąć nam taki wyniki z racji tej, że moim zdaniem uważam, że byliśmy zespołem lepszym. To kolejnym mecz, gdzie stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji i nie zamieniliśmy tego na bramkę przez co uciekają nam punkty. Zespół przeciwny miał o wiele mniej sytuacji jednak strzelił nam dwie bramki. Jest nam przykro, zespół zostawił dużo zdrowia, sił i ambicji, jednak piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki. Przyszedł mały kryzys jeśli chodzi o skuteczność, ale dzięki Bogu nie mamy noża na gardle i możemy sobie na takie potknięcia pozwolić, oczywiści mówię to w cudzysłowiu – powiedział Łukasz Ubożak, trener Orlicza Suchedniów.
Bramki: Michał Smolarczyk 47, Michał Jeziorski 73 (karny)
ORLICZ: Szram – Boleń, Czeneszkow, Cedro, Jaworski (69. Grzejszczyk), Solnica (85. Kokosza), Bator, K. Tumulec, M. Tumulec (85. Krzymieński), Supierz (85. Sikora), Paprocki (85. Witkowski)
Spartakus: Dutka – Ostrowski, Wołowiec (79. Kaleta), Pietrzyk, Jeziorski, Smolarczyk (69. Maciejski), Żądło (85. Sitarz), Brożyna, Raczyński (85. Soczomski), Górki, Dziubek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie