
W 33 kolejce spotkań świętokrzyskiej IV ligi wicelider Orlicz Suchedniów podejmował przed własną publicznością drużynę Lubrzanki Kajetanów. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów po remisie 1:1. Podopieczni trenera Łukasza Ubożaka znowu nie wykorzystali dwóch rzutów karnych.
Przed spotkaniem wydawało się, że będzie to łatwy i przyjemny mecz dla gospodarzy. Jednak drużyna gości grała otwarty futbol i emocji nie brakowało. Orlicz powinien ten mecz wygrać, ale znowu nie wykorzystał dwóch rzutów karnych. Świetne spotkanie rozegrał bramkarz Lubrzanki Antotni Stąpór, który obronił dwie jedenastki oraz kilka innych doskonałych sytuacji Orlicza.
W pierwszej połowie goście z Kajetanowa postawili się drużynie prowadzonej przez Łukasza Ubożaka, Nie cofnęli się do obrony bramki, w związku z czym mecz był otwarty. W 8 minucie meczu Andrzej Paprocki w dobrej sytuacji trafił tylko w boczną siatkę bramki. Chwilę później Piotr Solnica strzelił głową nad poprzeczką. W 25 minucie świetną okazję zmarnował Ernest Supierz. W 31 minucie Lubrzanka niespodziewanie objęła prowadzenie po bramce Damiana Kopycińskiego. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa, minutę później Mateusz Tumulec wyrównał stan spotkania na 1:1.
Cztery minuty po wznowieniu gry w polu karnym faulowany był Mateusz Tumulec, do rzutu karnego podszedł Piotr Solnica, niestety jego strzał wyczuł bramkarz gości. Był to trzeci rzut karny niewykorzystany przez suchedniowski klub w ostatnim czasie. Szansa na rehabilitację pojawiła się w 59 minucie, ponownie w polu karnym faulowany był Tumulec, tym razem do rzutu karnego podszedł Andrzej Paprocki i ….nie zdobył bramki, znowu górą był Antoni Stąpór. Później okazje jeszcze mieli Ernast Supierz i Albin Jaworski, strzał tego ostatniego trafił w poprzeczkę. W 88 minucie Mateusz Kokosza był bliski zdobycia bramki, ale znowu na posterunku był Stąpór. Goście pod koniec meczu mogli strzelić zwycięską bramkę, nawet jeden z zawodników Lubrzanki trafił do bramki, ale był na pozycji spalonej. Orlicz tylko zremisował z Lubrzanką Kajetanów 1:1.
- Nie strzelić czterech karnych w dwóch meczach to jest naprawdę wielka sztuka. Ciężko coś powiedzieć na gorąco o tym meczu. Pierwsza połowa bardzo przeciętna w naszym wykonaniu, w drugiej połowie graliśmy to, co mieliśmy grać, ale to nie wystarczyło. Te karne powinniśmy zamienić na bramki i mecz by się inaczej potoczył. Jeśli się nie wykorzystuje takich sytuacji , to mecz się co najmniej remisuje - podkreślał po meczu Łukasz Ubożak, trener Orlicza.
Bramki: Mateusz Tumulec 32 – Damian Kopyciński 31
ORLICZ: Oleksji Shrarm – Tihomir Cheneshkov, Łukasz Boleń, Piotr Solnica (89. Kacper Sikora), Michał Bator – Grzegorz Skarbek (46. Albin Jaworski), Mateusz Tumulec (78. Patryk Zygmunt), Ernest Supierz (69. Arkadiusz Krzymieński), Piotr Grzejszczyk (46. Matetusz Kokosza)– Kapcer Tumulec, Andrzej Paprocki
Lubrzanka: Antoni Stąpór – Patryk Zawierucha, Marcel Motyl, Dominika Żak, Karol Kołomański - Szymon Gryz, Tomasz Gaj, Maciej Pokora, Damian Kopyciński - Wojciech Skrzyniarz (77.Piotr Górrzyński), Michał Cedro.
Wyniki 33 kolejki (22-23 maja): Hetman Włoszczowa – Alit Ożarów 3:0, Czarni Połaniec – GKS Rudki 5:1, GKS Nowiny – Granat Skarżysko 1:2, Partyzant Radoszyce – Star Starachowice 0:1, Łysica Bodzentyn – Neptun Końskie 2:2, OKS Opatów – Wierna Małogoszcz 1:2, Moravia Morawica – Nida Pińczów 4:1, Orlicz Suchedniów – Lubrzanka Kajetanów 1:1 , Naprzód Jędrzejów – Pogoń Staszów 1:0
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie