Reklama

IV liga: Hat-trick Mateusza Tumulca i wysokie zwycięstwo Orlicza z Hetmanem Włoszczowa

03/04/2021 20:00

Piłkarze Orlicza Suchedniów w Wielką Sobotę udali się do Włoszczowy na mecz z tamtejszym Hetmanem. Spotkanie, które zostało rozegrane w ramach 23 kolejki świętokrzyskiej IV ligi zakończyło się wygraną suchedniowskiej drużyny 6:2. Podopieczni trenera Łukasza Ubożaka po tym zwycięstwie umocnili się na pozycji wicelidera.

Przed meczem z Hetmanem Włoszczowa piłkarze i sztab szkoleniowy Orlicza znał już wynik GKS-u Nowiny, który stracił punkty remisując z Moravią Morawica 2:2. Wygrana we Włoszczowie pozwoliłaby Orłom odskoczyć ekipie z Nowin na trzy oczka. Plan został zrealizowany w stu procentach.

Spotkanie rozpoczęło się od nieprzyjemnego incydentu, już w 2. minucie jeden z zawodników gospodarzy niefortunnie złamał nos Arkadiuszowi Krzymieńskiemu,został odwieziony do szpitala.

Po nerwowym początku z każdą minutą podopieczni trenera Łukasza Ubożaka zaczęli grać swoje. W 14. minucie Mateusz Tumulec po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców. Bramka ta okazała się jedyną w pierwszych 45. minutach. Worek z golami rozwiązał się w drugiej połowie. W 65. minucie druga bramkę dla biało-niebieskich strzelił Andrzej Paprocki. Dziesięć minut później Orlicz prowadził już 3:0 po trafieniu Tihomira Cheneszkowa. W końcówce spotkania w przeciągu dwóch minut suchedniowska drużyna dwukrotnie trafiła do bramki gospodarzy. W 83. minucie golkipera Hetmana pokonał Mateusz Tumulec, chwilę później do bramki trafił Piotr Grzejszczyk.

Ale to nie koniec bramek, 87. minucie swojego trzeciego gola w tym meczu zdobył Mateusz Tumulec. Orlicz kończył mecz w dziesiątkę, w 85. minucie za zagranie ręką w polu karnym czerwoną kartkę otrzymał Aleksander Dudek. Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli w 86. minucie z rzutu karnego, w 90. minucie wynik meczu ustalił Cezary Matueszewski.

- W pierwszej połowie działo się to co zakładem, czyli bardzo ambitna gra drużyny gospodarzy. Duże zaangażowanie spowodowało to, że było dużo nerwowości w obu zespołach. Strzeliliśmy bramkę, które okazała się kluczowa, bo schodząc na przerwę mieliśmy świadomość, że gospodarze będą musieli się odkryć chcąc przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. To nam stworzyło okazję do kilku sytuacji, które zaczęliśmy wykorzystywać. Druga i trzecia bramka pozwoliła nam spokojniej podjeść do tego meczu, Gospodarze nie byli już na tyle zaangażowani, stąd takie wysokie zwycięstwo – powiedział Łukasz Ubożak, trener Orlicza Suchedniów.

- Muszę pochwalić mój zespół za to, że nie pękł. Bo ta agresywna gra gospodarzy mogła spowodować, że jeżeli byśmy im ulegli to skończyłoby się przegraną, natomiast mówiąc sportowo podnieśliśmy rękawice i zaczęliśmy też ostro grać. Dołożyliśmy do tego swoje możliwości piłkarskie i efektem końcowym tego jest sześć bramek i trzy punkty – dodaje szkoleniowiec Orłów.

Hetman Włoszczowa – MKS Orlicz Suchedniów 2:6 (0:1)

Bramki: Michał Michałek (z karnego) 86, Cezary Matuszewski 90 - Mateusz Tumulec 14, 83, 87 Andrzej Paprocki 65, Tihomir Cheneszow 75, Piotr Grzejszczyk 84

ORLICZ: Shram – Cheneszkow, Cedro, Solnica (82. Kokosza), Bator – Skarbek (89. Bujak), M. Tumulec, Grzejszczyk (89. Sikora) , Krzymieński (5. Boleń) - K.Tumulec, Paprocki (82. Dudek). Trener Łukasz Ubożak

Wyniki 23. kolejki: (3 kwietnia): GKS Nowiny - Moravia Morawica 2:2, Wierna Małogoszcz - Olimpia Pogoń Staszów 1:2, Granat Skarżysko-Kamienna - Lubrzanka Kajetanów 5:0, Spartakus Daleszyce - TS 1946 Nida Pińczów 3:1, Łysica Bodzentyn - Naprzód Jędrzejów 2:0, Neptun Końskie - Partyzant Radoszyce 5:0, Alit Ożarów - GKS Rudki 1:1, AKS 1947 Busko Zdrój - Star Starachowice 1:2, Hetman Włoszczowa - MKS Orlicz Suchedniów 2:6, OKS Opatów - Czarni Połaniec 1:0

Tabela

1.Czarni Połaniec 22 50 52:26

2.MKS ORLICZ Suchedniów 22 46 56:29

3.GKS Nowiny 22 43 64:30

4.Spartakus Daleszyce 22 42 44:32

5.Moravia Morawica 22 39 42:27

6.GRANAT Skarżysko 22 36 49:28

7.Alit Ożarów 22 36 45:41

8.Star Starachowice 22 34 43:39

9.Łysica Bodzentyn 22 33 36:31

10.GKS Rudki 22 33 36:34

11.Pogoń Staszów 22 32 41:44