W sobotę, 2 października, piłkarze Granatu Skarżysko podejmowali przed własną publicznością lidera Hummel IV ligi świętokrzyskiej Koronę II Kielce. Trójkolorowi nie wystraszyli się lidera i choć przegrywali do przerwy jedną bramką zdołali urwać wyżej notowanemu rywalowi punkty, a przy odrobinie szczęścia mogli zainkasować trzy punkty. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Goście z Kielc objęli prowadzenie już ma początku meczu, w 6. minucie Patryka Sieczkę pokonał Szymon Majewski. Później bliski zdobycia bramki był kapitan trójkolorowych Błażej Miller, ale jego strzał głową minimalnie minął bramkę gości. . W 3. minucie Maciej Bortniczuk trafił w słupek, piłka trafiła pod nogi Jakuba Rybusa, ten będąc w świetnej sytuacji nie trafił w bramkę.
W 53. Minucie gospodarze wyrównali po strzale Damiana Szewczyka . W 72. Minucie goście byli blisko zdobycia drugiej bramki, na szczęście świetną interwencją popisał się golkiper Granatu Patryk Sieczka. W 88. minucie meczu Jakub Gurski wykonywał rzut wolny zza pola karnego, uderzył na bramkę, jednak piłka trafiła tylko w słupek, było blisko zwycięskiego trafienia. Mecz zakończył się remisem 1:1.
- Byliśmy przygotowani na ten mecz naprawdę dobrze. Mieliśmy rozpracowanego rywala, wiedzieliśmy, że dzisiaj to boisko akurat będzie na naszą korzyść, bo płyta nie pozwalała na kombinacyjną grę. Szkoda pierwszych 25 minut, straciliśmy po błędzie bramkę. Później to bardziej my dominowaliśmy, może nie przełożyło się to na wiele sytuacji, ale byliśmy agresywniejsi, doskakiwaliśmy w odpowiednim momencie, przez co te pół sytuacji się stwarzały. Szkoda tego słupka w końcówce, ten gol mógł ustawić mecz. Piękna by była historia, gdyby padła bramka w końcówce na 2:1, na pewno byłaby euforia na boisku i na trybunach. – powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
- Wynik nas nie satysfakcjonuje. Z przebiegu meczu wydaje się, że to sprawiedliwy wynik. My chcieliśmy więcej grać piłką, stwarzać sytuacje. Myślę, że gdybyśmy strzelili bramkę, gdzie mieliśmy dwie świetne okazje na 2:0, to byśmy ten mecz zamknęli. A tak gospodarze cały czas byli przy życiu, napędzała ich publika. Boisko też nie sprzyjało finezyjnej grze. Gospodarze postawili twarde warunki i przeciwstawili się bardzo fizycznie. Myślę, że to zasłużony remis - powiedział po meczu Marek Mierzwa - trener gości.
10 kolejce spotkań IV ligi, Granat zagra na wyjeździe z Orliczem Suchedniów. Derby powiatu skarżyskiego odbędą się w niedziele, 10 października, o godz. 15.00 w Suchedniowie.
Hummel. IV liga świętokrzyska
Granat : Patryk Sieczka - Bartosz Styczyński, Adrian Bednarski, Jakub Hińcza (67. Oskar Gwóźdź), Damian Szewczyk (67. Wiktor Bartoszek) , Błażej Miller (50. Kamil Uciński), Jakub Gurski, Adrian Uniat, Bartłomiej Papros, Karol Dudzik, Kacper Grzela. Trener Marcin Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie