
W 14. kolejce spotkań Hummel IV ligi Granat Skarżysko-Kamienna zmierzył się na wyjeździe z Neptunem Końskie.
Podopieczni trenera Marcina Kołodziejczyka chcieli podtrzymać zwycięską passe, jechali do Końskich w roli faworyta, zespół ze Skarżyska zajmuje drugie miejsce w tabeli, konecka drużyna plasuje się na 16 pozycji. Jednak różnica jaka dzieli obie drużyny w tabeli nie miała w tym spotkaniu znaczenia, gospodarze byli o krok od zwycięstwa, podopiecznym trenera Arkadiusza Bilskiego do zainkasowania trzech punktów zabrakło dosłownie kilku sekund.
Po pierwszej połowie spotkania na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis, choć Granat miał kilka okazji do zdobycia bramki m.in. po strzałach Błażeja Millera czy Kamila Ucińskiego. W drugiej części spotkania „trójkolorowi” również mieli swoje okazje. Popularny „Utek” był bliski pokonana Łukasza Hardy w 50. minucie meczu, później na bramkę Neptuna groźnie strzelał Kacper Gładyś. W 80. minucie spotkania gospodarze objęli prowadzenie, a autorem bramki był Patryk Raczyński. Gdy mijała trzecia minuta doliczonego czasu piłkarze Neptun w myślach już dopisywali sobie trzy punkty, wtedy Granat miał jeszcze rzut rożny, piłkę w pole karne dośrodkował Kacper Gładyś, tam Bartosz Sot uderzył na bramkę, jego strzał obronił instynktownie Łukasz Herda, piłka trafiła pod nogi Kamil Ucińskiego, ten przymierzył prosto w okienko doprowadzając do remisu 1:1.
- Nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu, nasza gra nie kleiła się na tyle, żebyśmy byli w stanie pewnie wygrać ten mecz. Przegrywaliśmy 1:0 po własnej stracie. Ratujemy remis genialnym trafieniem Kamila Ucińskiego w doliczonym czasie gry. Mimo wszystko chciałbym pochwalić mój zespół za walkę do samego końca – mówił po meczu Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
- Cały tydzień praktycznie trenowaliśmy już na Orlikach, ze względu na to, że pora dziennego światła nie pozwala nam na zrealizowanie treningu na naturalnej nawierzchni. To wszystko było dzisiaj widoczne. Jeszcze raz chwała chłopakom, że podnieśliśmy się, odrobiliśmy straty i na trudnym terenie remisujemy. Myślę, że mimo wszystko, to jest korzystny wynik – powiedział szkoleniowiec Granatu.
W 15. kolejce spotkań Granat zmierzy się przed własną publicznością z Nidą Pińczów. Mecz odbędzie się w sobotę, 5 listopada, o godzinie 13.00.
Hummel IV liga, 14 kolejka
Bramki: Patryk Raczyński 80 - Kamil Uciński 90+3
Granat: Dawid Strzelec – Oskar Gwóźdź, Bartosz Styczyński, Jakub Hińcza, Karol Dudzik, Jakub Gurski (65. Filip Kaczmarski, 85. Jacek Safian), Bartłomiej Papros (82. Krystian Wierzchanowski), Wiktor Bartoszek (46.Maciej Walkowiak), Kamil Uciński – Błażej Miller (65. Kacper Gładyś ), Bartosz Sot. Trener Marcin Kołodziejczyk.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie