
Po 253 dniach nieobecności drużyna Protor Dziki Skarżysko powróciła na odnowione boisko przy ul. Piłsudskiego 57. W sobotę, 10 maja, w ramach 23. kolejki A klasy (grupa I), skarżyszczanie zmierzyli się z Lechią Strawczyn. Mimo ambitnej postawy i dopingu licznie zgromadzonych kibiców, gospodarze ulegli gościom 2:3.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry, lecz w 21. minucie Bartosz Sosiński wykorzystał błąd defensywy Dzików i wyprowadził Lechię na prowadzenie. Gospodarze szybko odpowiedzieli – w 34. minucie do siatki trafił Kamil Bzinkowski, doprowadzając do remisu.
W drugiej połowie emocji nie brakowało. W 63. minucie Lechia ponownie objęła prowadzenie po trafieniu Rafała Kurczyńskiego. Ten sam zawodnik podwyższył wynik na 1:3 w 79. minucie. Dziki nie złożyły broni – w 85. minucie Mariusz Płusa zdobył kontaktowego gola. Mimo starań w końcówce meczu, wynik nie uległ już zmianie.
Powrót na Dzik Arenę był długo wyczekiwanym wydarzeniem przez zawodników i kibiców. Choć tym razem nie udało się zdobyć punktów, drużyna ze Skarżyska pokazała walkę i zaangażowanie, co z pewnością dobrze wróży na kolejne spotkania.
Już w sobotę, 17 maja, Dziki ponownie zagrają przed własną publicznością. Ich rywalem będzie Moravia II Morawica. Początek meczu o godzinie 17:00. Wstęp wolny.
23. kolejka A klasy, 10 maj 2025
Protor Dziki Skarżysko – Lechia Strawczyn 2:3 (1:1)
0:1 – Bartosz Sosiński (21)
1:1 – Kamil Bzinkowski (34)
1:2 – Rafał Kurczyński (63)
1:3 – Rafał Kurczyński (82)
2:3 – Mariusz Płusa (85)
Dziki: Patryk Sieczka – Mariusz Płusa, Damian Fąfara (64. Bartosz Ozan), Kamil Bzinkowski, Krzysztof Chatys – Jakub Lisowski, Dawid Dulęba, Mateusz Witkowski (71. Maciej Kwaśniewski) , Jakub Gluza (69.Miłosz Rawski), Kamil Fabiański (85.Paweł Rzeszowski), Mateusz Winter (85. Dawid Brzozowski). Trener Sławomir Jedynak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie