
Do groźnego wypadku doszło we wtorek, 9 września, na trasie ekspresowej S-7 w Skarżysku-Kamiennej, na wysokości Góry Pogorzelskiej. W zdarzeniu uczestniczyło pięć pojazdów, a trzech uczestników, w tym dwaj policjanci, trafiło do szpitala.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 17.20. Zaczęło się od pozornie niegroźnej kolizji opla z przyczepą kempingową i renault. Na miejsce wezwano patrol ruchu drogowego oraz furgonetkę służby drogowej. W trakcie prowadzonych czynności doszło jednak do kolejnego zdarzenia – w tył policyjnego radiowozu wjechał dostawczy ford transit.
– Trwa ustalanie, jak to się stało, że kierowca busa uderzył w oznakowany radiowóz – informowali mundurowi z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Dwaj funkcjonariusze, w wieku 35 i 25 lat, zostali przewiezieni do szpitala na badania. Byli przytomni.
Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Prócz policji i pogotowia obecni byli także strażacy ze Skarżyska oraz druhowie ochotniczych straży pożarnych z miasta i Suchedniowa.
– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu terenu, by nie doszło do kolejnego zdarzenia, a także na odłączeniu akumulatorów w rozbitych pojazdach – przekazywał Rafał Maciejczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej. Z powodu akcji ratowniczej ruch na trasie w kierunku Kielc został całkowicie wstrzymany, a zablokowany był także jeden z pasów w przeciwnym kierunku.
fot. KP PSP Skarżysko
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie