Reklama

Do rywali wysłali jasny sygnał. Trzy punkty zostały na Suzuki Arena

Marcin Szpakowski, a także Jakub Łukowski bohaterami kieleckiej Korony. Podopieczni Dominika Nowaka w meczu inaugurującym zmagania w Fortuna I lidze, pokonali przed własną publicznością częstochowską Skrę. W stolicy województwa świętokrzyskiego wszyscy liczą na to, że będzie to początek wymarzonej drogi do piłkarskiej Ekstraklasy.

Wzmocnieni kilkoma doświadczonymi graczami kielczanie, na oczach blisko 5 tysięcy kibiców fetowali pierwszą w sezonie 2021/22 wygraną. Gospodarze zapewnili sobie pełną pulę pod koniec pierwszej odsłony, kiedy dwukrotnie wpisywali się na listę strzelców.

­- Mamy co świętować, wygraliśmy pierwszy mecz. Doskonale zdaje sobie sprawę, że wszyscy spodziewali się dominacji i wysokiego zwycięstwa – podsumował piątkową potyczkę trener kieleckiego zespołu Dominik Nowak.

- Pozytywem była reakcja po strzelonym pierwszym golu, kiedy poszliśmy za ciosem. Dobrze weszliśmy w drugą połówkę. Potem graliśmy mocno pragmatycznie, by skończyć mecz na zero z tyłu – dodał szkoleniowiec.

Fortuna I liga

30 lipca 2021 r., Suzuki Arena Kielce

Korona Kielce – Skra Częstochowa 2:0 (2:0)

1:0 Marcin Szpakowski (44), 2:0 Jakub Łukowski (45+1)

Żółte kartki: Podgórski, Sierpina – Napora, Krzyżak, Holik. Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin). Widzów: 4753.

KORONA: Forenc – Szymusik, Malarczyk, Koj, Sierpina – Podgórski (68. Petrović), Filipe Oliveira, Szpakowski, Łukowski (81. Danek), Kiełb (90. Nojszewski) – Frączczak. Trener: Dominik Nowak.

SKRA: Sujecki – Brusiło, Krzyżak, Holik, Winiarczyk – Napora (58. Kwietniewski), Szymański, Stromecki, Nocoń, Niedbała – Mas (65. Wojtyra). Trener: Jacek Rokosa.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do