Reklama

Derby powiatu dla Granatu! Pożegnanie Błażeja Millera

W sobotę, 6 września, kibice w Skarżysku-Kamiennej byli świadkami wyjątkowego widowiska. Na stadionie Granatu rozegrane zostały 56. derby powiatu skarżyskiego, w których gospodarze pokonali Orlicza Suchedniów 2:1. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, a dodatkowo miało szczególną oprawę – swój ostatni mecz w karierze rozegrał kapitan Granatu, Błażej Miller.

 

Pierwsze fragmenty meczu nie zapowiadały wielkich emocji. Obie drużyny grały nerwowo i niedokładnie. Dopiero w 21. minucie publiczność poderwała się z miejsc, gdy Orlicz wyprowadził groźną kontrę 2 na 1, jednak kapitalną interwencją popisał się Krystian Wojton. Kilka minut później groźnie uderzali zarówno Adam Hamera, jak i zawodnicy gości, lecz wynik pozostawał bezbramkowy.

W 37. minucie stadion eksplodował radością – po podaniu Hamery Igor Zając umieścił piłkę w siatce i Granat objął prowadzenie 1:0. Jeszcze przed przerwą goście wyrównali po błędzie w kryciu przy rzucie rożnym i na przerwę drużyny schodziły przy stanie 1:1.Bramkę dla Orlicza strzelił Adrian Foks. 

Po zmianie stron inicjatywę przejął Granat. Swoje okazje mieli Bartłomiej Styczyński i Błażej Miller, jednak długo brakowało skuteczności. Przełom nastąpił w 72. minucie, gdy arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Bartłomiej Styczyński pewnym strzałem zdobył gola na 2:1, który ostatecznie dał Granatowi zwycięstwo. W końcówce szczęście sprzyjało drużynie ze Skarżyska – strzał piłkarza Orlicza w 87. minucie minimalnie minął poprzeczkę. 

Granat Skarżysko pokonał Orlicz Suchedniów w 56. derbach powiatu skarżyskiego odnosząc 33. zwycięstwo w historii potyczek tych drużyn. Orlicz wygrywał 12 razy, w 11 spotkaniach padł remis. 

Trenerzy o meczu 

- Niezły mecz, derby powiatu skarżyskiego. Mam nadzieję, że kibice, nie zawiedliśmy kibiców. Natomiast niestety przegrywamy dzisiaj ten mecz.Myślę, że mogliśmy wyciągnąć więcej. Granat był konkretniejszy w swoich poczynaniach i z rzutu karnego przechylił zwycięstwo na swoją stronę – powiedział po meczu szkoleniowiec Orlicza Łukasz Tekiel. 

- Mecz zdecydowanie z przewagą naszą. Przez większość meczu my byliśmy przy piłce, ale najważniejsze, że zamienialiśmy to na okazje bramkowe. Orlicz starał się grać w obronie niskiej i nastawił się na kontrataki. My musieliśmy sobie radzić z tą obroną, zamkniętym środkiem, więc często graliśmy na zewnątrz. Wykreowaliśmy w pierwszej połowie bardzo dobrą okazję, zamieniliśmy ją na gola. Przespaliśmy ten moment po strzelonym golu i Orlicz strzelił z rzutu różnego nam bramkę na 1-1. Druga połowa i korekty w ustawieniu zachowanych zawodników na pozycjach sprawiły, że dochodziliśmy do kolejnych sytuacji. Jedna z nich zamieniła się na rzut karny i bramkę Bartka Styczyńskiego. Po bramce na 2-1 Orlicz się już mocno odkrył i mieliśmy wiele sytuacji po fazach przejściowych, po odbiorze piłki. Powinniśmy takie sytuacje zamieniać na bramki, żeby nie martwić się w końcówce meczu – podsumował mecz Marcin Kozior, trener Granatu Skarżysko

 

Pożegnanie legendy

Najbardziej wzruszający moment meczu nastąpił w 67. minucie, gdy z boiska zszedł kapitan Granatu Błażej Miller. Piłkarze obu drużyn ustawili się w szpalerze, a prezydent miasta Arkadiusz Bogucki, zarząd klubu oraz kibice wręczyli mu podziękowania za lata gry. Miller w barwach Granatu rozegrał 162 oficjalne mecze i strzelił 107 goli – jego nazwisko na zawsze zapisze się w historii klubu.

- Bardzo ciężki mecz, obydwie drużyny bardziej przeszkadzały niż kreowały. gr, ale nam się udało zdobyć jeden bramkę więcej i trzy punkty najważniejsze od derby – mówił Błażej Miller. - Nie ukrywam, że kiedyś się zaczęło, kiedyś trzeba było skończyć i nadszedł ten dzień właśnie dziś. Najważniejsze jest, że udało się skończyć go bez kontuzji, trzymał punktami. Wiele wspomnień zostawiam tutaj z Granatem, ale nie opuszczam drużyny. Będę oczywiście częścią tego wszystkiego, co tutaj się dzieje. Już swoje spędziłem na tym boisku. Wiadomo, sentyment jest, jest co wspominać, ale ja już swoje pograłem. Niech teraz chłopaki młodsi przejmą schedę – zaznaczał Błażej Miller

KEEZA 4 liga. 7.kolejka (6 września)

Granat Skarżysko – Orlicz Suchedniów 2:1 (1:1)
1:0 Igor Zając 36
1:1 Adrian Foks 42
2:1 Bartosz Styczyński 72 (k)

Granat: Krystian Wojno – Bartosz Styczyński, Krystian Rodzim, Wiktor Bartoszek, Bartłomiej Drabik (46.Jakub Brzozowski) – Błażej Miller (67.Bogdan Fedkiv) , Adam Hamera (85. Jakub Banyś) , Bartłomiej Papros, Igor Zając (75.Igor Krzepkowski), Igor Młodawski. Trener Marcin Kozior.

Orlicz: Mikołaj Drej – Przemysław Molęda, Radosław Grzesik, Adrian Foks, Kacper Buczkowski (61.Feliks Wtorek), Piotr Foks, Michał Bator, Dawid Glibowski, Konrad Krakowiak (68.Maksym Stetsiuk) , Yaroslav Ilkiv, Patryk Zygmunt (68. Mikołaj Janiak). Trener Łukasz Tekiel
 

 

Aktualizacja: 07/09/2025 18:42
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do