Skarżyszczanie uczcili pamięć bohaterów, którzy przed 74 laty porwali się do walki i z niemieckimi wojskami okupującymi Warszawę. W środę, 1 sierpnia o godz. 17.00, czyli w godzinę rozpoczęcia powstania, w całym powiecie skarżyskim zawyły syreny. Wszyscy zatrzymali się na kilka sekund, by uczcić pamięć tych, którzy walczyli i polegli o wolną Polskę.
Przed godziną 17 na jednym z najruchliwszych skrzyżowań w mieście (ul.Krasińskiego/aleja Piłsudskiego) na pięć minut wstrzymano ruch pojazdów. Przy dźwiękach klaksonów i syren - odpalono biało-czerwone race świetlne. W ten sposób mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej oddali hołd powstańcom warszawskim i osobom cywilnym, którzy polegli w powstaniu.
Akcję zorganizowali kibice łódzkiego Widzewa ze Skarżyska. Do nich dołączyli motocykliści ze skarżyskiego Daggerrs MC i Road Runners MC o/Skarżysko oraz członkowie 13 Świętokrzyskiego Korpusu Polski Drużyn Strzeleckich. Obecni byli również cykliści ze Skarżyskiego Towarzystwa Cyklistów, bardzo licznie stawili się mieszkańcy Skarżyska - Kamiennej, rodziny z dziećmi, większość z nich miała ww rękach flagę biało-czerwoną. Nie zabrakło Mazurka Dąbrowskiego.
- Przyszedłem tutaj z synem, aby uczcić pamięć powstańców i pokazać mu, co to jest patriotyzm. Cieszę się, że w Skarżysku coraz więcej osób bierze udział w tych uroczystościach, pamiętam, kilka lat temu, przed skarżyskim dworcem, gdzie odbywała się Godzina W było kilka osób, dziś jest kilkaset - mówi Jakub Bator.
Szczególny dzień dla wnuczka
- Dla mnie ten dzień jest bardzo szczególny, ponieważ jestem wnuczkiem osoby, która 74. lata temu stanęła w pierwszym szeregu i walczyła w obronie naszej stolicy. Mój dziadek Ludwik Gruszczyński brał udział w Powstaniu Warszawskim - mówi Łukasz Gruszczyński.
- Na miejsce zbiórki przyszedłem dwie godziny wcześniej, nie mogłem już się doczekać, by uczcić pamięć powstańców. Byłem bardzo zaskoczony, gdy z minuty na minutę na miejsce przybywali skarżyszczanie ubrani w biało-czerwone koszulki, szaliki. Wiele rodzin w rękach trzymało biało-czerwone flagi. Przybyło kilkaset osób, dla których ta heroiczna walka powstańców nie poszła na marne - powiedział Łukasz Gruszczyński.
- Jestem wdzięczny kolegom kibicom, to właśnie dzięki ich inicjatywie po raz kolejny spotkaliśmy się, by uczcić godzinę W - dodaje.
- W chwili wybuchu powstania, zgrupowanie mojego dziadka, było na Śródmieściu, na tych stanowiskach pozostali aż do kapitulacji. Dziadek podczas powstania był wyposażony w Stena i kilka granatów, a to na tamte czasy, to był cały arsenał. Pamiętam, jak dziadek opowiadał, że walki były bardzo ciężkie, były małe zwycięstwa i klęski - mówi wnuczek powstańca.
- Tym wszystkim ludziom, którzy pamiętają o bohaterach walczącej Warszawy bardzo dziękuję za udział w skarżyskich uroczystościach - mówi ze wzruszeniem Łukasz.
Strażacy też pamiętali
Hołd powstańcom oddali również strażacy z PSP Skarżysko-Kamienna, gdzie pełniący w tym dniu służbę, stanęli na uroczystej zbiórce przed budynkiem Komendy. Strażacy w pełnym uzbrojeniu stanęli obok pojazdów bojowych, w których zostały załączone sygnały świetlne i dźwiękowe.
Dodatkowo w całym powiecie skarżyskim zostały załączone syreny alarmowe na budynkach remiz ochotniczych straży pożarnych, których dźwięk przypomniał godzinę "W" wybuchu największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie oraz jako wyraz pamięci i hołdu dla bohaterów i ofiar Powstania Warszawskiego.
Race pod pomnikiem Harcerza
Pod pomnikiem Harcerza w Skarżysku członkowie skarżyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości złożyli wiązankę i zapalili znicze, w ten sposób uczcili pamięć powstańców i ofiar powstania. W godzinę W przy dźwiękach syren odpalili race. Z pobliskiego Zespołu Szkół Technicznych słychać było dźwięki piosenek powstańczych.
Komentarze opinie