O tym jak niebezpieczna dla ludzkiego życia i zdrowia może okazać się obecność tlenku węgla w mieszkaniu, na własnej skórze przekonał się młody mieszkaniec Mroczkowa, w gminie Bliżyn.
Jak poinformował bryg. Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kam., w nocy z poniedziałku na wtorek (2/3 marca) do szpitala z podejrzeniem zatrucia czadem trafił 11-latek.
- Ok. godz. 2, otrzymaliśmy informację, że do szpitala został zabrany 11-letni chłopiec. 11-latek przebywał w łazience i najprawdopodobniej wystąpiły u niego objawy typowe dla zatrucia czadem - stwierdził rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, bryg. Michał Ślusarczyk. Kiedy ratownicy pojawili się na miejscu, skontrolowano poszczególne pomieszczenia.
- W mieszkaniu zamontowany był piecyk gazowy. W momencie kiedy uruchomiono go, po ok. 5 minutach detektory wykazały stężenie tlenku węgla na poziomie 14 ppmów. Po kilkunastu minutach dokonano ponownego pomiaru, co ciekawe z takim samym rezultatem – zaznaczył rzecznik Ślusarczyk. Co zdaniem strażaków, mogło być przyczyną niebezpiecznego zdarzenia? - Z pewnością jednym z istotnych czynników była niewłaściwa wentylacja pomieszczenia. Objawy jakie wystąpiły u 11-latka zapewne nasiliły się, stąd konieczna była interwencja ratowników medycznych – dodał rzecznik KP PSP.
Komentarze opinie