Miesięczne marsze gwieździste do Jasnej Góry - pielgrzymka Dicezji Radomskiej i Skarżyska-Kamiennej, zapisy i szczegóły, ks. Jerzy Karbownik.

7 sierpnia wyruszy na trasę do Częstochowy Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej na Jasną Górę. Hasło tegorocznej Pielgrzymki brzmi "Jesteśmy we wspólnocie kościoła".

 Rozpoczyna się miesiąc, kiedy w całej Polsce idą marsze gwieździste ze wszystkich stron Polski na Jasną Górę do Stolicy Duchowej Polski. Wśród tych pątników zawsze jest również  Dicezja Radomska, która idzie dwoma kolumnami z Radomia, jedną z Opoczna, jedną ze Starachowic, jedną ze Skarżyska połączoną z Końskimi. 

- Wychodzimy ze Skarżyska-Kamiennej 7 sierpnia. O godzinie 8.00 rano, rozpoczynamy mszą świętą, której będzie przewodniczył  księdz biskup Ordynariusza - podkreśla kustosz Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej ks. Jerzy Karbownik.

-  Pielgrzymka to, taki czas umocnienia wiary, czas zbliżenia się do Pana Boga, czas takiego bycia sam na sam z Panem Bogiem. Jak wyjeżdżamy na urlop to sprawdzamy gdzie jest najbliższy kościół, żeby być na mszy świętej, tak samo tutaj, idąc na Pielgrzymkę uczymy się jakiegoś treningu, jakiegoś spotkania się, uczymy, żeby znaleźć jakiś czas sam na sam z Bogiem. To daje dużo radości, to daje dużo pokoju, to daje dużo takiego właśnie wewnętrznego spokoju. I dlatego bardzo serdecznie zapraszamy, na tą Pielgrzymkę -  zaznacza ks. Jerzy Karbownik.

 - Zapisy są w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. Ze Skarżyska idzie jeszcze Grupa  Franciszkańska. Już możemy się zapisywać i zapraszam, idziemy z pomocą leśników, którzy nam towarzyszą w tej Pielgrzymce,  Zapraszam bardzo serdecznie do udziału. Nie odkładajmy, moi drodzy, że za rok, za dwa w przyszłym roku pójdziemy, zwłaszcza ci, którzy jeszcze nigdy nie byli. Moi drodzy, nigdy nie znajdziemy odpowiedniego czasu na to, żeby pójść na Pielgrzymkę. A to jest piękna, prawda,  szatan zawsze miesza, dlatego bardzo zapraszam, kochani, zdecydujmy się i spotykajmy się na tych rekolekcjach w drodze. Z pewnością wrócicie zadowoleni i  szczęśliwi - dodaje ks. Jerzy Karbownik.