Reklama

Wieczorne poszukiwania na skarżyskim Rejowie. Mogli utonąć?

Zaangażowanie takich sił i policyjno- strażackich środków było konieczne. W niedzielny (9 sierpnia) upalny wieczór ratownicy ze skarżyskiej JRG prowadzili poszukiwania dwóch osób, które tego dnia wypożyczyły kajak, ale do brzegu, a co za tym idzie przystani już nie wróciły. Zachodziło podejrzenie, iż mogło dojść do czarnego scenariusz, włącznie z utonięciem.

- Tuż przed godz. 18, otrzymaliśmy zgłoszenie o dwóch osobach, które tego dnia miały wypoczywać na terenie zbiornika wodnego Rejów w Skarżysku-Kam. Osoby wypożyczyły kajak, ale do brzegu nie udało im się dopłynąć. Sprzęt nie został zatem zwrócony - powiedział bryg. Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Co istotne z osobami nie można było nawiązać kontaktu. Kiedy nie wróciły, wezwano strażaków a także funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji. - Zwodowano strażacką łódź i rozpoczęto poszukiwania. Te trwały ok. 2 godzin – tłumaczył rzecznik Ślusarczyk. Opisany przez pracownika wypożyczalni kajak w końcu udało się odnaleźć. Był po przeciwnej stronie zalewu. - W jednym z zakładanych scenariuszy przyjęto, iż w niedzielny wieczór mogło dojść do tragedii, włącznie z utonięciem osób – dodał. Na szczęście im nic się nie stało.

- Z informacji jakie nam przekazano wynikało również, że pracownik wypożyczalni sprzętu wodnego został wprowadzony w błąd. Osoby wypożyczające kajak podały nieprawdzie dane osobowe – mówił Ślusarczyk.

fot. 998 Skarżysko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do