Wizytą w skarżyskiej Prokuraturze Rejonowej i przesłuchaniem w obecności śledczych, zakończyła się historia dwóch mieszkańców gminy Wąchock, którzy zostali zatrzymani przez stróżów prawa. Jak się okazało jeden z mężczyzn miał w skarpetce ukryty woreczek z amfetaminą. Za co byli poszukiwani?
Do zdarzenia doszło w sobotę, ok. godz. 19. Do policjantów drogówki patrolujących krajową 42 w Bliżynie, zgłosiło się dwóch nastolatków. Chłopcy przekazali funkcjonariuszom, że pozostawili przed sklepem swoje rowery, a kiedy wyszli z zakupów jednośladów już nie było. Rowery warte były odpowiednio 1000 i 1800 złotych.
- Policjanci przekazali informacje kolegom z innych patroli i rozpoczęli poszukiwania sprawców kradzieży. Niedługo po tym w rejonie pobliskiej stacji paliw zatrzymali 24–latka wraz ze skradzionym rowerem – poinformował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. Podczas kontroli okazało się, że w skarpecie schował woreczek z porcją białego proszku, który wstępnie okazał się amfetaminą. Chwilę później w ręce mundurowych wpadł drugi z rabusiów.
- Okazał się nim 35–letni kolega zatrzymanego uprzednio mężczyzny. W pobliskich zaroślach leżał skradziony rower. Obaj sprawcy są mieszkańcami gminy Wąchock. Trafili do policyjnych celi. Grozić im może nawet 5–letni pobyt w więzieniu – tłumaczył rzecznik prasowy KPP.
Komentarze opinie