
Kochany Święty Mikołaju. Mam na imię ...... Mam 8 lat i mieszkam z babcią. Wiesz, niedawno zmarł mój dziadziuś, a ja go bardzo kochałem. Było nam dobrze Mikołaju. Ale teraz jest gorzej. Mamy pusty portfel. Kocham grać w piłkę nożną. Chciałbym chodzić na zajęcia, ale babcia nie ma pieniążków. Chciałbym grać w Dzikach, może ich Mikołaju znasz? Może mi pozwolą grać u siebie. Porozmawiaj z nimi, bardzo cię proszę. Życzę Ci zdrowia.
To treść listu chłopca uczęszczającego do jednej ze skarżyskich szkół podstawowych, jaki trafił do drużyny Protor Dziki Skarżysko. O tej historii pisaliśmy na naszych łamach pod koniec listopada br. List chwytał ze serce, nic więc dziwnego, że pomoc ruszyła natychmiast, a nawet przerosła samych organizatorów.
Dziki wraz z przyjaciółmi poczynili kroki, by Mikołaj w tym roku przyszedł do chłopca.
- To, co możemy zrobić od razu, to oczywiście, żeby "młody" trenował w naszej akademii. Został wyposażony w niezbędny sprzęt: strój, buty i wszystko to, co potrzebne jest do zajęć - zaznaczają. - Ponadto rodzina została włączona do akcji "Dzika Paczka" i przed świętami trafiły do niej produkty niezbędne do przygotowania wigilii - dodają Dziki.
Mikołaj zawsze pamięta o swoich podopiecznych i tak było też tym razem. Nie zapomniał o chłopcu, którego list poruszył setki serc internautów. Święty pod postacią ekipy Dzików zawitał do domu nowo upieczonego zawodnika Akademia Młode Dziki i obdarował go masą prezentów w tym nowiutkim kompletem piłkarskim!
- To była czysta przyjemność patrzeć na radość w oczach dziecka i jego babci, którzy zapamiętają te święta na długo. Młody już zawsze będzie pamiętał, że marzenia się spełniają - podkreślają przedstawiciele Dzików Skarżysko.
Chłopiec, nie krył zadowolenia z prezentów jakie otrzymał, to z pewnością były dla niego i jego babci bardzo wesołe święta. Nie zapomniał o tych, dzięki którym to wszystko się wydarzyło, czyli o Dzikach i ponownie napisał do nich list.
- Na początku mojego listu pozdrawiam wszystkich. Chciałbym bardzo podziękować, że Mikołaj przeczytał mój list. Tyle dobrego nas spotkało. Skąd Dziki wiedzieli gdzie mieszkam i byli u mnie? Jestem szczęśliwy, gram w Dzikach , daję z siebie wszystko. Marzę by być piłkarzem. Mój Dziadek byłby ze mnie dumny - pisze chłopiec.
- Dostałem tyle prezentów, Babcia ma nową pralkę, mamy węgiel na zimę. Już w przyszłym roku Mikołaju przynieś prezenty innym, ja już mam wszystko. Nie zawiodę Ci. Dziękuję Mikołajowi i Dzikom. Wesołych Świąt!!!- czytamy w liście skierowanym do skarżyskiej drużyny,
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie