Reklama

Tragedia nad zalewem Rejów

18/09/2018 09:22
W środę, 5 września, po godzinie 16 w rejowskim zalewie w Skarżysku-Kamiennej doszło do tragedii, utonął 41-letni mężczyzna, mieszkaniec Skarżyska. Jego dryfujące ciało dostrzegł 17-latek, który przechodził w pobliżu zdarzenia. Podjęto akcję reanimacyjną, niestety jego życia nie udało się uratować.


Mężczyzna prawdopodobnie kąpał się samotnie w pobliżu plaży (obok domków letniskowych). Jego dryfujące ciało dostrzegł 17-letni mężczyzna, który wyciągnął topielca na brzeg. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.

- Mężczyzna był widziany jak wchodzi do wody przez wędkarzy, którzy łowili w pobliżu ryby.  Słyszeli, jak narzeka na zimną wodę. Wędkarze udali się do pobliskiej restauracji,  gdy   wrócili ponad godzinę później, spodnie mężczyzny leżały na brzegu, zaś on dryfował w wodzie, kilkanaście metrów od brzegu. Został wydobyty, ale mimo akcji reanimacyjnej jego życia nie udało się uratować - informuj aspirant Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej policji.

Na miejscu pracował prokurator i policjanci. Wydobyte ciało zostało zabezpieczone do sekcji.

Opr. Zbyszek Biber

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do