Reklama

Atak zimy w powiecie skarżyskim. Strażacy mieli co robić

Kilka godzin intensywnych opadów śniegu wystarczyło do tego, by ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej musieli się nieźle natrudzić przy usuwaniu zniszczeń. - Na terenie powiatu skarżyskiego odnotowaliśmy co najmniej kilka zgłoszeń związanych z trudnymi warunkami pogodowymi. Większość z nich dotyczyła połamanych drzew i gałęzi – tłumaczył oficer prasowy KP PSP.

Miniony tydzień zaskoczył z pewnością drogowców, a nie strażaków. Ci byli przygotowani na każdy scenariusz. Dla ratowników z miejscowej JRG szczególnie pracowity był weekend. Wystarczy tylko wspomnieć, że w ciągu zaledwie kilku godzin strażacy wyjeżdżali do niebezpiecznych zdarzeń.

- W związku z ciągłymi, obfitymi opadami śniegu odnotowaliśmy kilka interwencji. Rano strażacy strącali sople lodu z budynku Szkoły Podstawowej nr 3 w Skarżysku Kam., które zagrażało dzieciom. Wczesnym popołudniem interweniowaliśmy przy złamanych lub mocno pochylonych drzewach na drodze, chodnikach lub budynkach – tłumaczył asp. Rafał Maciejczak, oficer prasowy KP PSP.

Również w piątek, ul. 17 stycznia w Skarżysku Kam. ratownicy prowadzili wspólne działania z pracownikami PGE. - Ponadto nadłamana gałąź na ulicy Skalnej uszkodziła osiedlowy śmietnik – dodał rzecznik Maciejczak.

fot. KP PSP Skarżysko

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do