To była bolesna lekcja. Kiedy otrzymasz takiego SMS-a, lepiej upewnij się

To miała być skromna, bo wynosząca zaledwie 50 groszy niedopłata za nadaną przesyłkę. De facto – jak poinformowali świętokrzyscy stróże prawa – okazała się pułapką, w jaką wpadł mieszkaniec naszego regionu. Mężczyzna stracił ponad 16 tys. złotych, które wypłacone zostały z jego konta. W momencie kiedy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, było już za późno.

Z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc przestępcy chwytają się różnych, ale najważniejsze, że skutecznych metod. Wszystko po to, by dotrzeć do potencjalnej ofiary i wyłudzić od niej pieniądze. W taki sposób, na początku listopada dał się zaskoczyć mężczyzna pochodzący z regionu świętokrzyskiego. Jak poinformowali funkcjonariusze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, 26-latek stracił zgromadzone przez siebie na koncie pieniądze.

- Otrzymał on SMS-a od rzekomej firmy kurierskiej, z treści którego wynikało, że jego paczka została zatrzymana z tytułu niedopłaty 50 groszy. W wiadomości podany był również link do strony, gdzie należało się zalogować i uregulować płatność. Mężczyzna w tym czasie oczekiwał na przesyłkę i niczego nie podejrzewając postępował zgodnie z otrzymanymi wskazówkami – relacjonują śledczy.

Jak się okazało, w trakcie logowania do aplikacji banku został poproszony o podanie swoich danych osobowych, loginu i hasła do konta. Ponadto wpisał również czterocyfrowy pin, którym zawsze się posługiwał. - Podczas logowania na konto bankowe strona internetowa, z którą się łączył wielokrotnie się zawieszała. Po chwili mężczyzna zamknął ją i ponownie próbował się zalogować, jednak bezskutecznie, gdyż wyświetlała się informacja o błędnym loginie i haśle. 26-latek kiedy nabrał podejrzeń, że padł ofiarą oszustwa skontaktował się z bankiem. Wtedy potwierdził swoje przypuszczenia – dodają policjanci.

W ten sposób, ktoś na jego dane uzyskał kredyt na kwotę ponad 16 tys. złotych i z konta zniknęło już 2 tys. zł. To w jaki sposób mężczyzna został oszukany, powinno stanowić ostrzeżenie dla innych. Mundurowi apelują o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy.