7 czerwca 2016 na zebraniu założycielskim została podjęta decyzja o powołaniu do życia Towarzystwa Żeglarskiego "Sterna" w Skarżysku-Kamiennej. Propagowanie żeglarstwa na terenie powiatu skarżyskiego poprzez organizowanie zajęć dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych to jeden z celów Towarzystwa. Rozmawiamy z Komandorem Arkadiuszem Rurarzem.
Tygodnik: W Skarżysku powstało Towarzystwo Żeglarskie "Sterna", skąd wziął się pomysł, aby założyć Towarzystwo w naszym mieście, kto jest założycielem?
Arkadiusz Rurarz - Środowisko żeglarskie w naszym mieście jest dość liczne, a żeglarska działalność klubowa w Skarżysku ma nawet przedwojenne tradycje. Sam aktywnie uprawiam żeglarstwo od ponad 20 lat działając przez długi okres czasu w nieistniejącej już sekcji żeglarskiej TKKF "Sygnał", gdzie poznałem kilku obecnych założycieli Towarzystwa Sterna".
Przez ostatnie 10 lat inicjowałem także indywidualne rejsy śródlądowe, w których bierze udział coraz więcej osób z naszego powiatu, ale także z całego kraju, a od 3 lat wspólnie żeglujemy również po morzu. Wielu żeglujących indywidualnie skarżyszczan poznałem także przy okazji koncertów zespołu Old Marinners, w którym występuję. Wątek klubu żeglarskiego przewijał się w różnych rozmowach towarzyskich już kilka lat, aż wreszcie pomysł dojrzał i postanowiliśmy go wdrożyć do realizacji.
- Jakie cele stawiacie sobie przed sobą?
- Chcemy zachęcać mieszkańców naszego miasta i powiatu do uprawiania żeglarstwa. Naszą koronną inicjatywą będzie Akademia Żeglarstwa dla dzieci i młodzieży, choć planujemy także zajęcia dla osób dorosłych zainteresowanych nauką żeglarstwa. Mamy też w planach inicjatywy kulturalno-społeczne.
- Kto i jak może zostać członkiem towarzystwa, czy planujecie jakieś składki członkowskie ?
- Członkiem naszego stowarzyszenia może zostać w zasadzie każdy, kto zadeklaruje chęć działania w naszych szeregach i realizację zapisów statutu. Posiadanie składek członkowskich to obowiązek nałożony przez ustawodawcę, więc i my takowe posiadać będziemy.
Jesteśmy w trakcie finalizacji procesu rejestracji, który zakończy się pod koniec lipca. Informacje na temat naszych postępów zamieszczamy obecnie na facebookowym fanpage`u "Towarzystwo Żeglarskie STERNA", do śledzenia którego gorąco zachęcam. Niebawem powstanie także oficjalna strona internetowa.
- Czy Towarzystwo posiada już jakiś sprzęt?
- Startujemy w zasadzie od zera. By móc z początkiem przyszłego roku zacząć lokalną działalność wraz z kilkoma inicjatorami Towarzystwa kupiliśmy i wyremontowaliśmy pierwszą żaglówkę typu Omega, która w przyszłości zostanie odkupiona przez Towarzystwo. Mamy w planach kupno jeszcze minimum jednej takiej łodzi, a w dalszej perspektywie kilku mini żaglówek klasy Optymist, które posłużą nam do pracy z młodzieżą. Oczywiście są to wszystko założenia, które będziemy weryfikować w zależności od potrzeb i możliwości.
- Kto zasiada we władzach Towarzystwa?
- Powołaliśmy pięcioosobowy zarząd, w skład którego weszli: Arkadiusz Rurarz (Komandor), Michał Piwko (Vice komandor), Mateusz Bolechowski (Sekretarz), Aleksandra Sztompke (skarbnik), oraz Wojciech Sztomke (członek zarządu). W skład komisji rewizyjnej weszli: Maria Filipiak, Andrzej Filipiak oraz Mariusz Lelonek.
- W powiecie skarżyskim jest kilka akwenów wodnych, na których można rozpocząć naukę żeglowania, który z nich nadaje się to tego najbardziej?
- W zasadzie pod uwagę bierzemy jedynie zalew Rejów. Nie jest to akwen idealny do żeglowania, gdyż ze względu na ukształtowanie terenu wiatr potrafi tam często zmieniać kierunek i odbijać się od ściany lasu, ale sam zdobywając pierwsze szlify żeglarskie uczyłem się reagować na te zjawiska i wiem jak takie doświadczenie jest wartościowe podczas żeglowania na większych akwenach typu jeziora lub morza. Szczytem marzeń dla nas byłoby powstanie długo zapowiadanego zalewu bzińskiego, choć osobiście nie widzę realnych szans na zrealizowanie tej inwestycji w najbliższych 20-tu latach.
- Aby rozpocząć przygodę z żaglami trzeba posiadać własny sprzęt?
- Żeby zacząć przygodę z żeglarstwem potrzebne są chęci i determinacja. Ważniejsze jest to, aby swoją przygodę rozpocząć pod okiem doświadczonych żeglarzy, którzy nauczą nas zasad obowiązujących na wodzie. Należy być świadomym, że mamy przecież bezpośredni kontakt z żywiołami, co wiąże się również z pewnymi zagrożeniami.
- Czy Towarzystwo będzie miało swoją siedzibę, jeśli tak to gdzie?
- Jak wspominałem, zaczynamy od totalnego zera. Na chwilę obecną nie posiadamy żadnego miejsca spotkań, ale będziemy czynić starania by ten stan rzeczy zmienić. Wszystko przed nami.
Komentarze opinie