Reklama

Jedynka do likwidacji

21/01/2016 13:21

Wiele emocji towarzyszyło spotkaniu w budynku Szkoły Podstawowej nr 1 w Suchedniowie, gdzie spotkali się pracownicy szkoły, Rada Rodziców, Społeczny Komitet Budowy Szkoły z burmistrzem Cezarym Błachem. Przedstawił on swoją propozycję reformy oświaty w Suchedniowie, która spowoduje likwidację "jedynki".




W gminie nie jest dobrze


Podczas ostatniej w ubiegłym roku sesji Rady Miasta burmistrz Cezary Błach informował o konieczności reorganizacji suchedniowskiej oświaty. Podawał argumenty demograficzne, spadek liczby dzieci, a także ekonomiczne - od stycznia do listopada 2015 r. łączne koszty funkcjonowania placówek oświatowych wyniosły 10.908.102,14 zł, z czego 4.763.293 zł to dodatkowe środki przekazane przez gminę poza subwencją oświatową. Konkretną propozycję rozwiązania tej sprawy miał przedstawić na początku roku i tak też się stało.

Odbyło się już spotkanie z dyrektorami suchedniowskich szkół, a w ubiegły wtorek burmistrz spotkał się z pracownikami i rodzicami SP nr 1.

- Suchedniów nie jest w łatwej sytuacji jeśli chodzi o budżet. 97,5% przeznaczone jest na tzw. wydatki bieżące. Niewielka część to wolne środki na inwestycje - wyjaśniał sytuację gm. Suchedniów burmistrz. - Połowa wydatków to wydatki związane z funkcjonowaniem oświaty. Do otrzymywanej subwencji gmina musi dopłacać 5 mln zł - podkreślał Cezary Błach. - Prognozy nie są najlepsze. Jest nas coraz mniej. Na koniec 2014 roku ubyło nas o 200 osób. Nie ma prognozy, że sytuacja będzie się poprawiać. Dotacji będzie coraz mniej i coraz więcej będziemy musieli dokładać. Za kilka lat wszystkie pieniądze trzeba będzie przeznaczyć na oświatę. Już teraz gmina nie jest w stanie terminowo wypłacać pensji dla nauczycieli. Zabiera się z innych działów, by pensja była wypłacona, a potem łata się dziury. W tamtym roku wpłynęła do PIP skarga na nieterminową wypłatę wynagrodzeń - wyjaśniał sytuację gminy burmistrz.

Jedna podstawówka w Suchedniowie


Spotkania w innych szkołach już się odbyły.

- Udało się przekonać, że nie ma na co czekać. To problem, przed którym nie uciekniemy. Można było wprowadzić drastyczne rozwiązania i zwolnić ludzi. Proponuję inne rozwiązanie, bardziej wyważone - podkreślił burmistrz.

Na czym więc będzie polegała owa reorganizacja? Otóż w planach jest połączenie dwóch szkół podstawowych w Suchedniowie - SP nr 1 i SP nr 3 i utworzenie jednej szkoły podstawowej, która wraz z Gimnazjum tworzyć będzie Zespół Szkół. Nadal pozostanie SP w Ostojowie. Jedynka zostałaby zlikwidowana, a dzieci uczyłyby się budynku SP nr 3 i w gimnazjum. Klasy miałyby liczyć maksymalnie po 25 osób.

- W innych gminach takie zespoły funkcjonują. Nie ma złotego środka. Nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich. Zawsze ktoś będzie mniej lub bardziej pokrzywdzony. Na pewno będą oszczędności na stanowiskach dyrektorów. Ewentualne zwolnienia obejmą te osoby, które nabyły już prawa emerytalne. Z pracownikami obsługi i administracji nic się nie będzie działo. Możemy całej obsłudze zaproponować pracę administracyjną i techniczną. Jeśli trzeba będzie etaty będą łączone - podkreśla burmistrz. - Dziś na jednego nauczyciela przypada 8 uczniów. Zwiększenie liczby dzieci w klasach pozwoli zachować miejsca pracy - dodał.

Zmiana rejonizacji


Wiadomo, że wraz z reorganizacją zmieniłaby się rejonizacja. Z tego niezadowoleni są rodzice. Suchedniów zostałby podzielony na część północną i południową. Granicą byłaby ul. Podziomskiego. Co to oznacza dla dzieci? Nie wszyscy będą mogli zostać zapisani do suchedniowskiej szkoły. Ci spoza rejonu będą musieli trafić do szkoły w Ostojowie.

- Co z dziećmi? Dzieci, które są teraz w jednej klasie trzeba będzie rozdzielić. Zmiana klasy i wychowawcy to nieludzkie. Będzie podział społeczny na dzieci uczące się w mieście i na wsi - padały głosy z sali. - Są zgrane klasy i dzieci nie wyobrażają sobie podziału. Sytuacja jest nienormalna. Dzieci stracą poczucie bezpieczeństwa. Nie podoba nam się, że nasze dzieci będą przerzucane jak worki ziemniaków. Na czas budowy przenieśmy dzieci, ale potem niech wrócą - proponowali rodzice.

- Dzieci zaczynają się nakręcać. Nie wiedzą co mają robić, czytają w internecie różne informacje dotyczące likwidacji szkoły - podkreśla Halina Tuśnio, dyrektor szkoły.

Rozbudowa nie będzie wstrzymana


Społeczny Komitet Rozbudowy szkoły martwi fakt, że likwidacja szkoły zaprzepaści szansę na jej rozbudowę. W świetle prawa rozbudowa cały czas trwa.

- Rozbudowa szkoły nie będzie powstrzymana, zrobimy wszystko, żeby zdobyć pieniądze, bo gminy nie stać na wkład własny. Nauka i rozbudowa w jednym czasie nie jest jednak możliwa. Trzeba będzie przygotować nowy kosztorys - mówi burmistrz.

- Nie wybudujemy szkoły, która jest likwidowana. Likwidacja spowoduje, że zaczniemy od zera. Społeczny Komitet wydał już na projekty 100 tys. zł. Już teraz nie będziemy mogli wystąpić o zbiórkę publiczną. Wytrącono nam wszystkie karty - zauważyła dyrektor szkoły. - 18 lat poświęciłam, całe życie osobiste, by stworzyć godne warunki dla dzieci. Dlaczego suchedniowskie dzieci maja płacić za błędy władzy. W Ostojowie nie nawciskamy dzieci - podkreślała Halina Tuśnio. - Oszczędności nie będzie z likwidacji. Szkoła to nie budynek, to ludzie. Nie róbmy krzywdy dzieciom i poczekajmy. Funduje pan przepełnione szkoły pod znakiem zapytania - dodała.

Podobnego zdania byli rodzice.

- Jaki jest sens składnia wniosków na budowę szkoły, która zostanie zlikwidowana? Poczekajmy na rozstrzygnięcia rządu. Nie wiadomo czy gimnazja zostaną zlikwidowane. Budynek SP 3 też jest jaki jest. Czy te pomieszczenia spełniają normy bezpieczeństwa? Co z wyposażeniem naszej szkoły? Czy przyjdą i wybiorą co lepsze? - padały pytania.

Niezbędna debata


Co niektórzy obecni na sali byli zdania, że powinna odbyć się debata z udziałem radnych.

- Radni powinni nas wysłuchać. Spróbujmy przed podjęciem kluczowych decyzji zrobić debatę z udziałem radnych, wprowadzić jakiś konsensus - padła propozycja. - Teraz obrywa się burmistrzowi, a jest 15 radnych, którzy też powinni tego wszystkiego wysłuchać - podkreślił.

Dokładny kosztorys związany z reorganizacją burmistrz ma przedstawić już wkrótce. Kolejnym krokiem będzie zapoznanie radnych z uchwałą intencyjną dotyczącą planowanych zmian. Kurator oświaty może jeszcze wszystko zablokować.

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do