Nie tak dawno, bo 20 września doszło do śmiertelnego wypadku niedaleko tego felernego skrzyżowania. Przy próbie wyjechania z ulicy Paryskiej (od strony zalewu Bernatka) kierowca nie zachował należytej ostrożności i wjechał prosto pod nadjeżdżający od strony Radomia samochód ciężarowy marki DAF. Kierowca zmarł. Wielu mieszkańców zaczęło zadawać sobie pytanie - ile jeszcze ofiar musi być na tym skrzyżowaniu, żeby ktoś pomyślał o organizacji tam ruchu? A ruch w tej części miasta jest bardzo duży, wyjazd przez to skrzyżowanie z obu stron jest bardzo uciążliwy. Najgorzej mają ci kierowcy, którzy próbują wyjechać w lewo, ale nie tylko.
Radny Grzegorz Łapaj zaapelował do władz miasta by zainterweniowali w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w kwestii zainstalowania świateł na skrzyżowaniu S7 z ulicą Paryską.
- Chodzi o ustawienie tymczasowej sygnalizacji świetlnej i interwencję w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tymczasowa sygnalizacja świetlna usprawni poruszanie się mieszkańców - mówił radny Łapaj. - Włączenie się do ruchu jest utrudnione. Sygnalizacja poprawiłaby bezpieczeństwo nie tylko kierujących, ale i pieszych. Zielone światło nie wzbudza tyle agresji co oczekiwanie wśród sygnałów klaksonów, pisku opon, to nerwowe włączanie się do ruchu - mówił Grzegorz Łapaj.
Okazuje się, że miasto nie jest bierne w tej sprawie.
- Wysłaliśmy już pismo do GDDKiA. Chcemy, aby takie światła pojawiły się przynajmniej na jednym ze skrzyżowań, to już znacznie usprawniłoby możliwość wyjazdu na S7 - powiedział Andrzej Brzeziński, zastępca prezydenta miasta.
5 października w Urzędzie Miasta w Skarżysku ma odbyć się spotkanie z dyrektorem GDDKiA w Kielcach z władzami miasta. Pochylą się nad rozwiązaniem problemu.
Komentarze opinie