Reklama

Pasażer nieprzytomny, drugi ze złamaną ręką

09/04/2019 11:50
Ta historia z jednej strony powinna być nauczką, z drugiej bolesną lekcją z której należy jak najszybciej wyciągnąć właściwe wnioski. Czterej młodzi ludzie, postanowili wsiąść do samochodu osobowego marki BMW, nie przypuszczając zapewne co może się wydarzyć.


Poniedziałkowe (8 kwietnia), wczesne popołudnie. Było ok. godz. 16, kiedy do służb ratunkowych oraz policji dotarła informacja o zdarzeniu w miejscowości Jastrzębia (gmina Bliżyn), w powiecie skarżyskim. Auto niemieckiej produkcji, jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, zjechało z drogi, uderzyło w drzewo, a następnie dachowało.

- W środku znajdowało się czterech młodych mężczyzn, w wieku od 19 do 25 lat. Jak ustalili stróże prawa, wszyscy z nich to mieszkańcy gminy Bliżyn - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam. Za kierownicą pojazdu siedział 20-latek. - Mężczyzna został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy. Ponieważ zachodziło realne podejrzenie, iż może znajdować się pod wpływem środków odurzających, wykonano badanie narkotesterem – tłumaczył nasz rozmówca.

- Jak się okazało 20-latek, najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem amfetaminy. Badanie wykazało obecność THC – zaznaczył oficer prasowy KPP. Trzy pozostałe osoby, które podróżowały BMW trafiły do szpitali. Wśród nich jeden z pasażerów, który przebywa obecnie w placówce medycznej w Końskich. Najmniej szczęścia miał za to, 25-letni pasażer, który był nieprzytomny. - Został przewieziony na oddział intensywnej opieki medycznej do skarżyskiego szpitala. Z informacji, które trafiły do dyżurnego KPP wynika, iż stan poszkodowanego jest stabilny. 20-letni pasażer w wyniku wypadku doznał natomiast złamania ręki – zaznaczył asp. Gwóźdź.

Jaka jest wstępna przyczyna zdarzenia? Z nieoficjalnych informacji wynika, iż jednym z czynników mogło być niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. - Dokładna przyczyna zostanie zapewne określona w opinii biegłego – tłumaczył asp. Gwóźdź.

Fot. J.Miernik

Fot. H. Pożoga


Rafał Roman

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do