Reklama

Niezwykła podróż po Jordanii. Tambylcy opowiadali o podróży po Bliskim Wschodzie

01/03/2020 22:46
Nazywają się Tambylcami, czyli suchedniowsko - skarżyskie małżeństwo podróżników, Paulina i Marcin Urban, prowadzą swojego bloga, gdzie opisują swoje podróże, można znaleźć ich na Facebooku i instagramie, gdzie dają relacje na bieżąco z podróży. W sobotnie popołudnie w suchedniowskiej "Kuźnicy" opowiadali o Jordanii, w marcu będą opowiadać o podróży po Brazylii.

Tambylcy opowiadali o swojej podróży na Bliski Wschód w poszukiwaniu szóstego już na ich koncie Cudu Świata. Pierwszym, historycznym lotem na trasie Kraków-Amman dotarli do Jordanii i już po dwóch dniach z nadmiaru pięknych widoków pękła im klisza w aparacie. Podczas slajdowiska opowiadali o wrażeniach z wizyty u Beduinów, wycieczce śladami Indiany Johnesa i Lawrence`a z Arabii. O porankach rozpoczynających się nawoływaniem do modlitwy z meczetów i wieczorach w oparach shishy. O humusie, falafelu i najsłodszej herbacie świata. Były też praktyczne  wskazówki  dotyczące  planowania wyjazdu do Jordanii.

Jordanię wybrali  dlatego, że postanowili jakiś czas temu, że zobaczą wszystkie siedem cudów świata, byli już w sześciu z siedmiu, został im do zobaczenia tylko mur chiński.  W Jordanii znajduje się Petra, skalne miasto, które jest na liście cudów świata, stąd ich wizyta w tym kraju.. Wybrali się tam w styczniu 2019 roku.

- To był piąty z siedmiu cudów, bo później zwiedziliśmy pomnik Chrystusa w Brazylii. Ale to nie jest tak, że nic innego nas nie interesuje, po drodze zwiedzamy też inne miejsca, a Jordania interesowała nas również dlatego, że jest to jedno z takich miejsc, które wybrali sobie reżyserzy, jest bardzo znane z planów filmowych, a my jesteśmy psychofanami Indiany Johnesa, jeden z epizodów tego filmu był kręcony w Petrze. Jak zobaczyliśmy po raz pierwszy ten film to sobie zamarzyliśmy, że kiedyś tam pojedziemy – mówiła Paulina Urban.

- Jordania jest krajem muzułmańskim, więc dla Europejczyka wyjazd tam jest mało komfortowy. Trzeba dbać o ich zwyczaje, pilnować tego jak oni się zachowują i szanować to w jaki sposób oni żyją. Sam pobyt w Jordanii był bardzo przyjemny, nie odczuwaliśmy tej presji, że jesteśmy biali. Nie mieliśmy nieprzyjemnych sytuacji, wszyscy odnosili się do nas bardzo serdecznie i starali się na pomóc. Chcieli się pokazać, że są normalnymi ludźmi  - podkreślał Marcin Urban.

- To jest kraj, w którym bez problemu można się porozumieć po angielsku. Jordania w dużej mierze żyje dziś z turystyki. Jadąc tam, ze względu na szacunek innej kultury, trzeba to  uwzględnić w garderobie, to dotyczy głównie kobiet. Jordania jest otwarta i ma dużo kontaktów z osobami z Europy, nie szokują ich nasze stroje, ale my podróżując lepiej się czujemy jeśli nikogo naszym wyglądem nie urażamy – podkreślała Paulina Urban.

- Do Jordanii polecieliśmy samolotem z Krakowa, w obie strony można kupić bilety  za 200 złotych.  Ceny w Jordanii są porównywalne do cen europejskich, nie należy się nastawiać, że będzie tanio, ale jest to w zasięgu kieszeni każdego z nas - mówili Tambylcy.

W Jordanii jest niezbędna wiza, fajna rzeczą jest to, że ta wiza jest jednocześnie biletem wstępu do większości głównych atrakcji – dodaje Marcin.

Jordania nie jest wielkim krajem, jest to bardzo górzysty kraj, nie ma dużych szczytów, z ciekawostek w Jordanii jest najniższy punkt na ziemi czyli depresja Morza Martwego. Przejechaliśmy całą Jordanie z północy na południe i z powrotem.  Kraj jest w większości pustynny, nie ma żadnych bogactw naturalnych,jest to kraj stosunkowo biedny - zaznaczali.

- Większość turystów do poruszania się po Jordanii wypożycza samochód, ale  można też podróżować autobusem, my nie wypożyczaliśmy samochodu, stwierdziliśmy, że bardziej ekonomicznie będzie się dogadać z osobami, które w tym samym czasie co my przebywają w Jordanii i po prostu się przykleić do nich - mówiła Paulina Urban.

- Naszą podróż zaczęliśmy od stolicy Jordanii Ammanu, miasto ciekawe i uczące pokory i dobre miejsce żeby zacząć podróż po Jordanii.

Paulina i Marcin opowiadali o mieście Amman, gościnności Beduinów,  pustyni Wadi Rum oraz wykutym w skale mieście Petra i wielu innych niezwykłych atrakcjach tego kraju. Spotkanie było bardzo ciekawe i interesujące, kto nie był niech żałuje. Swoje podróże opisuję na blogu www.tambylcy.com, znajdziemy tam szczegółowe opisy wypraw i  zdjęcia z różnych stron świata.

[gallery ids="57808,57809,57810,57811,57812,57813,57814,57815,57816,57817,57818,57819,57820,57821,57822"]
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Skarzyski.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do